Myślała

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Rankiem gdy On jeszcze spał Ona dużo myślała.

Nie mogła przecież zostać tu na zawsze...

Było Jej tu z Nim wspaniale, ale Jej życie było w Berlinie.

Rodzina czekała.

Puki co nie chciała mówić Mu o tym, przecież jeszcze nie wyjeżdżała.

Miała zamiar zostać tu z Nim jeszcze kilka dni.

Dużo się przy nim uczyła na przykład tego, że nie trzeba dużo mówić by w czyimś towarzystwie czuć się idealnie.

Widziała, że On też zmienił się od ich pierwszego spotkania.

Myślała o tym jak to wszystko zmieni Jej życie.

Myślała nad tym kim On może się dla niej stać.

Myśląc tak patrzyła jak Rudzielec słodko śpi wtulony w Nią.

Bardzo go polubiła.

Był inny od tych, którzy z reguły pojawiali się w Jej życiu.

 Jego chłód był tylko swego rodzaju ochroną przed złem, którego doświadczył już sporo.

Na początku myślała, że jest On taki po prostu.

Jednak czuła się przy Nim dobrze jak nigdy.

Bała się, że nawet nieświadomie może go skrzywdzić, a bardzo tego nie chciała.

On dalej słodko spał.. Był wtedy przeuroczy.

Prawdą było, że łączyło ich wiele.

Myślała o tym wszystkim dalej...





----------------------------------------------------------------

Witam w kolejnym rozdziale!

Mam nadzieję, że nie jest najgorzej... :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro