XI

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

JiMin

Obudziłem się w szpitalu. Te wszystkie pikające urządzenia poustawiane na około mnie denerwowały mnie coraz bardziej. Próbowałem wstać, jednak uniemożliwił mi to straszny ból. Promieniował od stóp do lędźwi. Rozglądnąłem się po pomieszczeniu. Białe, sterylne ściany. Łóżko ustawione na środku izoladki, a tuż obok niego krzesło o miętowym odcieniu. Były jeszcze drzwi, a na ścianie obok duże okno, przez które zaglądali lekarze i pielęgniarki.

W mgnieniu oka przypomniałem sobie co ja tutaj robię. Krew. Pot. Łzy. Moje łzy. Jungkook. Karetka. Ciemność. To wszystko wydarzyło się tak nagle. Spadło na nas jak grom z jasnego nieba. Nigdy tak bardzo się nie bałem jak wtedy, lecz nie o siebie, a o JungGuk'a.

- Gdzie JungKook'ie? - zapytałem pielęgniarki, która aktualnie zmieniała mi kroplówke.

- Chodzi Panu o tego chłopaka, którego przywieźli kilka minut przed Panem? - doptała.

- Tak. Co z nim?

- Musi pan zaczekać na lekarza, on z pewniścią wszystko panu wszystko opowie.

Kobieta skończyła zmianę kroplówki i ruszyła do wyjścia. Poczekałem kilka minut by po minionym czasie udać się w poszukiwania Kook'iego. Chodzenie sprawiało mi troche problemu, ale nie przejmowałem się tym. Błądziłem po korytarzach, unikałem lekarzy by ci nie pokrzyżowali mi planów. Po długich poszukiwaniach znalazłem sale gdzie znajdował się JungKook. Był podpięty do różnych maszyn, które kontrolowały jego funkcje życiowe. Chłopak ma szczęście nie spał, więcogłem z nim porozmawiać. Wszedłem do środja czym zwróciłem na siebie uwagę młodszego.

- JungKook'ie, skarnie jak się czujesz? Potrzebujesz czegoś?- mówiąc to podszedłem do łóżka, na którym leżał.

- Przepraszam, ale kim ty jesteś? - zapytał zdezoriętowany i widocznie zaskoczony chłopak.

- Co ty mówisz JungKook, nie wydurniaj się.To ja, Jimin.

- Nie znam cię, przykro mi.

Dzień dobry/ Dobry wieczór

Troszke mnie tu nie było, ale to się zmieni.
Myślę, że następne rozdziały będą dłuższe i lepsze jakościowo.

Miłych i bezpiecznych wakacji moi drodzy.

Pozdrawiam ☺

Dziękuję❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro