XIV

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov narrator

Minęło już kilkanaście tygodni od rozłąki JiMina i Jungkooka. Oboje był ok tak samo przybici. Kook po powrocie do domu oczywiście znalezionego przez jego nowych kolegów był przygnębiony. Spędził tyle czasu w szpitalu, ale nie w dalszym ciągu nie potrafił sobie niczego przypomnieć. Pustka w jego umyśle, wspomnieniach. Tylko pozostało jedno jedyne wspomnienie JiMina wychodzącego z jego sali szpitalnej. Nocne koszmary nie dawały mu spać. NamJoon - jego nowy kolega, którego napotkać na korytarzu szpitalnym - próbował coś o niego wyciągnąć lecz nie udało mu się to.

Reszta przyjaciół także nie mogła do niego dotrzeć chodź znali się zaledwie dwa miesiące wiedzieli o sobie wszystko z wyjątkiem tego co JungKook kryje głęboko w sobie.

JiMin z kolei próbował zapomniec. Spotykał się z różnymi kobietami czy tez mężczyznami. Lecz nie udawało mu sie zapomnieć tej twarzyczki przypominającą słodkiego kroliczka, jego rączek, sylwetki. Tak samo jak kook był zagubiony W tym świecie tęsknoty.

JiMin czekał właśnie na swojego nowego chlopaka, który spóźniał się już prawie poł godziny.

- JiMinnie!

- No jesteś wkońcu - odwrócił się do chłopaka przodem - to co idziemy?

- Tak - odpowiedział - stresujesz się przed spotkaniem mojej dziwnej ekipy ? - zapytał.

- Wręcz przeciwnie cieszę się - odparł z uśmiechem Jimin.

Tym czasem w domu Kooka pachniało pyszną pieczenią przygotowaną przez najstarszego z domowników. Zapach rozszedł sie po całym mieszkaniu i zwolał wszystkich do kuchni.

- Co tu tak pachnie - zapytał NamJoon.

- Pieczeń na dzisiejszą kolacje- odparł kucharz - Dziś Tae przedstawi nam kogoś z kim się potajemnie spotyka.

- To już dziś - zapytał kook.

W tym momencie do kuchni wyszedł TaeHyung, a za nim czarnowłosy chłopak.

- Część wszystkim chciałbym wam kogoś przedstawić - wszyscy spojrzeli na przybyszów - przedstaw się - wstępną za siebie.

- Witajcie, nazywam się JiMin.

Wzrok JiMina powędrował na kooka oboje wpatrywali sue w siebie jak w obrazek.

- To ty .. - szepnął JungKook i uciekł w stronę drzwi jednego z pokoi.

- JungKook, ja nie wiedziałem ... - Krzyknął JiMin za jego plecami.

Wszyscy byli zdziwieni ich zachowaniem i oczekiwali wyjaśnień.

Cześć wszystkim mam nadzieje, ze ktoś tu jeszcze jest ;) z góry przepraszam za błędy i tak długą nieobecność. Wybaczcie ❤ jeśli macie jakieś pytanie śmiało piszcie;)
Pozdrawiam i dziękuję

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro