EPILOG

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Na samym początku chciałam was przeprosić bo rozdział miał być wcześniej. Jest dziś ponieważ nie miałam czasu go napisać, bo przygotowywałam się do egzaminów próbnych. Poświęciłam na to weekend oraz cały tydzień. Mam nadzieję że zrozumiecie. A teraz nie przedłużam.
Zapraszam!
Kocham was xx

_____________________________________



Lepszego życia nie mogłam sobie wyobrazić. Kochający mąż, cudowne dzieci, dobra praca...

Czekaj, co? - zapytacie

Ah, no tak, nic nie wiecie... Opowiem wam o tym.

Dużo z was pisało mi że chcielibyście dowiedzieć się czegoś wiecej o mnie, poznać mnie bliżej, dowiedzieć się jakie mam życie poza blogiem. Postanowiłam w tym poście to opisać.

Nazywam się Laura Dąbrowska (jak już wiecie z podpisów), mam 33 lata. Tak już nie jestem taka młoda... Wyszłam za mąż, jak już wspominałam, w wieku 22 lat. Dotąd pamiętam ten moment i wiek jak Janek Dąbrowski, od pewnego czasu lubie tego używać, mi się oświadczył. Ale później po tym niefortunnym wypadku, z którego naszczęście wyszłam cało, postanowiliśmy się tak nie spieszyć i poczekaliśmy kilka lat. W sumie decyzja i tak była przyspieszona, bo gdy wyznawaliśmy sobie w kościele miłość, byłam w trzecim miesiącu ciąży. Może poczekalibyśmy z powiększaniem rodziny, ale to wyszło przez przypadek, po małych, dużych urodzinach naszego przyjaciela. Chodź to już inna historia...

Hmmm, co do dzieci. Posiadamy dwójkę cudownych urwisów. Kamil jest podobny do taty i ma 11 lat. Agnieszka urodziła się trzy lata później, więc ma 8 lat. Ona natomiast jest podobna do mnie, taki paradoks. Oczywiście jak to dzieci, dużo rozrabiają, psocą, ale i tak są kochane. Mimo tego jacy są i że czasem mam ich dość, to nie oddałabym i nie zamieniła ich nigdy w życiu.

Wspominałam też o pracy. Tak, mi odpowiada. Jestem redaktorką w jednej z gazet. Robię różne poprawki. Mam własny dział w gazecie, na różne tematy. Całkiem opłacalna robota. Śmiesznie się zaczęło. Jak wiecie od dawna prowadze już tego bloga. Pewnego dnia odwiedziła go jedna z moich obecnych koleżanek z pracy. Całkiem przypadkiem go odkryła i napisała do mnie. Spotkałyśmy się i po kilku dniach dostałam telefon od jej szefowej, czy nie zechciałabym dołączyć do ich zespołu. Zgadnijcie co odpowiedziałam. Tak zgodziłam się bo i tak czegoś poszukiwałam. Jeśli chodzi o mojego męża to pracuje jako zastepca szefa, dużej firmy informatycznej.

Jednak przez tyle lat nie było tak różowo jak w bajce... Ostro się pokłóciliśmy i nawet rozstaliśmy się na dwa lata, przez jedną fałszywą osobe, która tylko namieszała w naszym małżeństwie. Po tej przerwie zrozumieliśmy, że zbyt nam na sobie zależy i mamy zbyt wiele wspólnego. Po za tym nie chcieliśmy aby nasze dzieci przez to cierpiały. Chcieliśmy stworzyć im dobrą rodzinę i dom. Szczerze mówiąc nie żałuję że dałam nam szansę. Teraz jest cudownie i mamy nadzieję, że tak pozostanie, jeśli ktoś tego nie spieprzy...

Nie wiem co jeszcze mogę dodać. Może to, że wróciła moja mama i się pogodziłyśmy już dawno temu.

Jeśli chodzi o teraz to siedz...

- Kochanie, jesteś gotowa? Zaraz wychodzimy na kolacje, na którą zaprosił nas mój szef - siedze spokojnie i nagle wchodzi brunet to mówiąc

- Tak, tak. Tylko coś dopisze i możemy wychodzić - uśmiechnęłam się do niego promiennie

- Dobrze, zaraz twoja mama przyjdzie, zaopiekować się Kamilem i Agnes - pocałował mnie w policzek i wrócił do lustra wiązać krawat

Dokładnie teraz odbyliśmy tę rozmowe i już naprawdę muszę żegnać się z wami, bo się spóźnimy. Kocham was mocno i życzę udanego wieczoru/weekendu

Wasza Laura Dąbrowska

Zapisałam notatkę i kliknęłam opublikuj. Minęło kilka sekund i post znajdował się na blogu. Zamknęłam laptopa i dołożyłam na szafke. Uśmiechnęłam się i poszłam poprawić fryzurę i praktycznie byłam gotowa. Ogarnęłam się przed napisaniem notatki. Przyszła moja mama. Pożegnaliśmy się z dziećmi i wyszliśmy. Cieszyłam się, że tak to wszystko się potoczyło, że przez te pół roku śpiączki, Janek mnie nie zostawił. Wyjaśniliśmy sobie wszystko i powoli wracałam do zdrowia a reszte znacie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro