...nigdy nie skończyła tej historii...

Bo chyba na razie na to się zapowiada.

Mam wenę. Ale zawsze, gdy siadam do pisania - znika. Nie chcę dać Wam rozdziałów, z których sama nie będę zadowolona... Źle bym się z tym czuła i w stosunku do siebie, i w stosunku Do Was...

Zresztą, nawet nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta.

Ale jeśli czytasz i ciągle masz troszkę nadziei, że jednak kiedyś skończę to opowiadanie... Nie czytaj tekstu pod spodem!

JAK MIAŁO WYGLĄDAĆ ZAKOŃCZENIE "I STILL LOVE YOU... FLOWER!FALL"?

Frisk, Sans i Flowey docierają pod barierę. Już ma nastąpić walka z Asgorem, gdy nagle do pomieszczenia wpada Toriel. Potem Papyrus. Potem Undyne i Alphys. Stają na przeciw swego króla i mówią, że nie dadzą skrzywdzić człowieka. Asgore nie wie co robić. Frisk, słaba, ślepa i przygłucha ledwo zipie. Ale chce pomóc potworom. Tylko to jej pozostało. Gdy przyjaciele dziewczyny kłócą się z Asgorem, Sans ją pociesza. Mówi, że przeżyje. Że wyjdą oboje na powierzchnię i stworzą swą wspólną przyszłość. Frisk zaczyna płakać.

W międzyczasie Flowey kradnie dusze ludzi i zmienia się w Asriela. Próbuje zniszczyć barierę, ale z marnym skutkiem. Frisk każe Sansowi zanieść się pod barierę i wtedy żegna się z przyjaciółmi. Asriel ponownie próbuje zniszczyć barierę, co się udaje.

Frisk pada na ziemię, Sans podbiega do niej. Ta żegna go słowami "Kocham cię", uśmiecha się do wszystkich... Po czym jej ciało zmienia się w kwiaty. Asriel, Sans oraz reszta przyjaciół, nawet Asgore, popadają w rozpacz.

Mija rok od tych wydarzeń. Potwory żyją szczęśliwe na powierzchni. Z początku ciężko było im się zaadoptować do nowego otoczenia, ale jakoś im się ostatecznie udało.

Ale Sans... Sans bardzo się zmienił. Znalazł wewnętrzny spokój, jednakże ból po stracie ukochanej ciągle rozrywał jego serce.

Któregoś dnia, gdy podlewał kwiaty w ogrodzie, podeszła do niego dziewczyna. Bardzo podobna do Frisk.

Chara.

Jej siostra bliźniaczka.

Chwilę rozmawiają, po czym idą na spacer. Na górę Ebott.

Do miejsca, w którym Frisk wpadła do Podziemia.

Chara opowiada Sansowi historię jej oraz swojej zmarłej siostry.

Po czym spycha go do dziury.

Red budzi się. We własnym domu, we własnym pokoju, we własnym łóżku.
Myśli, że to wszystko było jednym, wielkim snem.

Ale tak nie jest.

Na jego biurku leży koperta, podpisana literką "R"

W środku znajduje się prośba, aby zajął się Frisk.

Sans jest w szoku. Ogromnym. Nie do końca rozumie tę sytuację.
Jednakże w głębi duszy czuje, że wie co ma robić.

Wychodzi z domu i udaje się do Ruin. Z użyciem mocy przedostaje się do środka, mija Toriel i potwory i idzie pod dziurę.

Tam, na dywanie ze złotych kwiatów leży dziewczyna.

Frisk.

Nastąpił RESET. Wszystko, co miało miejsce, zostało w innej linii czasowej.

Teraz... Sans miał szansę zachować ukochaną przy życiu do samego końca. I jednocześnie uwolnić potwory.

I tak też postanowił zrobić