Rozdział 40.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wieczorem jak zwykle znajdowałam się w swoim pokoju. Przeglądałam sobie zdjęcia zrobione aparatem od początku sezonu. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Spojrzałam na zegarek,który wskazywał godzinę 20:30. Ściągnęłam laptopa z kolan i skierowałam się do drzwi. Otworzyłam je,a do mojego pokoju wparował Andreas. Na jego twarzy widniał szeroki uśmiech. Blondyn od razu rozłożył się na moim łóżku,a ja spojrzałam na niego pytającym wzrokiem. Chłopak zaśmiał się i poklepał miejsce obok siebie.

-Nudzę się cholernie,Annie-mruknął,gdy usiadłam obok niego.

Uśmiechnęłam się delikatnie i wskazałam na laptopa z odpalonym jego zdjęciem na ekranie.

-Oglądam zdjęcia z całego sezonu-położyłam laptopa na jego kolanach-Możesz zawsze ze mną to porobić-uśmiechnęłam się.

Andreas objął mnie ramieniem i przyciągnął jeszcze bliżej i wspólnie oglądaliśmy historię tego sezonu. Całe zajęcie minęło nam na głośnym śmianiu oraz drażnieniu się nawzajem. Przez ten cały czas myślałam jaka łączy nas relacja. Zrozumiałam,że zaczęłam coś czuć do tego cholernego Niemca. Tak przyznaję się.. zakochałam się w Andreasie Wellingerze.. Ponownie...

Spojrzałam na blondyna,który przyglądał się zdjęciu Simona Ammanna. Zostało ono zrobione w Norwegii podczas Raw Air.

-Andi-szepnęłam cicho,a ona odwrócił się w moją stronę. Jego oczy delikatnie błyszczały,a na twarzy widniał już delikatny uśmiech.

-Tak Annie?-moje serce zabiło mocniej. To jedno zdrobnienie mojego imienia,wywołało u mnie tak mocne emocje.

-Głupio mi się o to pytać...ale.. Andreas co jest między nami?-spytałam

Chłopak odłożył laptopa na stolik nocny i usiadł po turecku naprzeciw mnie. Złapał za moje dłonie i spojrzał głęboko w oczy.

-Ja.. Annie.. dalej coś do Ciebie czuję,ale boję się..-wyszeptał cicho.

-Andie.. ja też coś poczułam do Ciebie-Odparłam i spuściłam głowę w dół.

Usłyszałam jak blondyn westchnął ciężko,a po chwili jak podnosi moją głowę.

Patrzyliśmy sobie w oczy i oddychaliśmy ciężko. Nie wiem czym było spowodowane u Andreasa lecz u mnie.. ponownym bólem serca. Powoli zaczynało być coraz gorzej..a ja wiedziałam,że zaczyna coś się złego dziać ze mną,ale wracając.

-Ann.. chciałbym spróbować-usłyszałam jak szepcze- Ale z drugiej strony chcę,abyśmy się lepiej poznali.

-To chyba będzie najlepsza decyzja-odparłam,ale poczułam po chwili jego usta na swoich..

Miałam ogromną nadzieję,że to nie był nasz ostatni pocałunek...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dobry wieczór!

Mam nadzieję,że rozdział wam się spodobał ^^ Zapraszam do zostawienia gwiazdki oraz komentarza <3

Do następnego <3

~Ola ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro