23
irwin94: nawet nie wiesz jak się wyspałem
irwin94: wow
irwin94: miałaś rację, sen dobrze mi zrobi
xmiax: no widzisz jak dobrze cię znam?
irwin94: dobrze to ty mnie poznasz dopiero w nowym jorku
xmiax: z tej gorszej, czy lepszej strony?
irwin94: oczywiście, że z najlepszej!
xmiax: no tak... ashton jak zawsze 'skromny'
irwin94: wybacz, słonko, ale obawiam się, że nauczyłem się tego od ciebie
xmiax: pff
irwin94: mia, rozumiesz, że już za kilka dni zobaczymy się?
irwin94: tak w prawdziwym życiu, a nie przez kika
irwin94: będę mógł spojrzeć w tą piękną, ale pełną sukowatości twarz
irwin94: rozumiesz?
xmiax: moja twarz wcale nie jest pełna sukowatości
irwin94: nie? a mi coś się zdaję, że tak
irwin94: nie tak do końca, ale jednak masz w sobie coś takiego
irwin94: ten wzrok, który jest pociągający, ale jednocześnie gotowy aby zacząć cię oceniać
irwin94: te usta, z których w każdej chwili mogą wyjść obelgi na twój temat
irwin94: no i uroczy głos, który zaraz cię wyśmieje, bo ubrałeś dwie inne skarpetki
xmiax: wcale taka nie jestem, dupku
xmiax: po za tym, kto normalny ubiera dwie różne skarpetki?
irwin94: gdyby to nie była prawda, nie wkurzyłabyś się i nie nazwałabyś mnie 'dupkiem'
irwin94: po za tym, ja czasami ubieram dwie różne skarpetki
xmiax: może jest w tym trochę racji, no ale...
irwin94: tak, wiem, przesadzam
xmiax: przesadzasz
irwin94: a ty dramatyzujesz
xmiax: obraziłabym się teraz i powiedziała, że nie chcę cię widzieć w nowym jorku, ale kłamałabym, bo za bardzo cię polubiłam
irwin94: aww
irwin94: napisałaś, że mnie lubisz
xmiax: wiem, co napisałam
irwin94: i co z tego? daj mi trochę pofangirlować
xmiax: och, ashey, co z tobą?
xmiax: co ja zrobię kiedy zaczniesz mi się tak wydurniać na środku ulicy?
irwin94: no nie wiem
xmiax: obawiam się, że powinieneś mieć jakąś opiekę zdrowotną
irwin94: w sensie psychiatryczną?
xmiax: tak
irwin94: och, wcale jej nie potrzebuję!
xmiax: nie jestem do tego przekonana...
irwin94: uwierz mi, na co dzień jestem zupełnie inny
irwin94: przynajmniej w miejscach publicznych
irwin94: pamiętaj, że jestem muzykiem i muszę zachować klasę
xmiax: wybacz, zapomniałam
irwin94: to niedobrze, przyszła żono
irwin94: suknia ślubna już wybrana?
xmiax: nie haha
irwin94: co ty sobie wyobrażasz? lol
irwin94: mam nadzieję, że nie myślisz, że weźmiemy ślub przez skype
irwin94: haha
irwin94: muszę lecieć, do napisania!
*offline*
Od autorki: Kochani, proszę, zajrzyjcie do 'Unlawful' dostępnego na moim profilu! Bardzo mi zależy, ponieważ dopiero rozkręcam się z tym fanfiction!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro