12. aRe YoU fUcKiNg KiDdInG mE

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Z dedykacją dla... _-Hiyori-_ !


- Jak możesz być takim jebniętym idiotą? - warknął na Victor'a Yurio. Blondyn wpadł na lodowisko po telefonie siwowłosego.

- Przytrzymywałem go za biodra! Ale uparł się! - Victor westchnął ciężko. - Chciał na lodowisko by poćwiczyć. I jeszcze mnie wpakował w łyżwy. Przecież od miesiąca nie jeździłem!

- Jeździłeś tydz...

- Zamknij się.

Victor oparł się na barierce podpierając dłonią głowę. Przypomniał sobie obrazek z porannej sytuacji. Schodził po schodach, gdy zobaczył przy wyjściu gotowego Yuuri'ego z łyżwami zarzuconymi na plecy. Zaskoczony podbiegł do niego.

- Masz gorączkę?

Pokiwał przecząco głową.

- Może jakiś objaw zapalny?

Odpowiedział w ten sam sposób.

- No to coś Cię w głowę jebnęło! Ty k***a żartujesz?!

Yuuri prychnął i pokazał siwowłosemu na jego ubrania oraz łyżwy rzucone w kącie pokoju.

- O nie, nie, nie! Nie ma mowy! Nie będę z Tobą jeździł.

Yuuri spojrzał błaganie na swojego trenera robiąc wielkie piwne oczy. Victor zagryzł wargę i opadając na kolana wtulił się w jego uda.

- Nie rób mi tego.. 

Zamiast odpowiedzi, czarnowłosy otworzył drzwi i wykopał Victor'a prosto na trawnik. Wrócił do domu wyrzucając przez okno jego łyżwy i bluzę po czym już normalnie zamknął drzwi. Siwowłosy siedział po turecku z obrażoną miną przyglądając się jak Yuuri władczo dysponuje jego rzeczami.

- ALE PO TYM IDZIEMY NA LODY!



- Ale.. Chwilka. Powiedział Ci? - spytał z nadzieją Pilsetsky. Mężczyzna pokiwał przecząco głową.

- Bawił się na migi.. - wyjaśnił odbijając się od barierki wraz z butelką wody.

- Ja będę leciał. - blondyn uśmiechnął się. - Phichit uparł się, że nie ma ze mną selfie... - jęknął i pomachał na odchodne. Victor zaśmiał się machając do niego.

Spojrzał na Yuuri'ego, który spokojnie ignorując ból dalej jeździł do swojego układu. Siwowłosy pokiwał głową z irytacji. Jednak kiedy patrzył na Japończyka, widział w jego tańcu złość i cierpienie. Jakby porozumiewał się z nim bez pomocy słów. Rozumiał każde zdanie. Nikiforov uśmiechnął się pod nosem.

- Yuuri! - krzyknął podjeżdżając do chłopaka. - Masz.

Rzucił mu butelkę wody, ale nim Katsuki zdążył ogarnąć co leciało w jego stronę leżał przestraszony tyłkiem na lodzie, a obok niego butelka. Victor zaczął się niepohamowanie śmiać. Czarnowłosy prychnął pod nosem. Chwycił butelkę i rzucił nią w Nikiforov'a. Butelka uderzyła mężczyznę w czoło czym spowodowała piękną przewrotkę poszkodowanego na tyłek. Yuuri pokazał język swojemu trenerowi. Victor zmrużył oczy w jego stronę, co spowodowało chwilowe przerażenie chłopaka.

- Cwana bestia. - zaśmiał się nagle siwowłosy przeczołgując się do Yuuri'ego. - Powinienem Cię ukarać?

Yuuri po tych słowach zaczął się trząść z przerażenia. Victor po sekundzie ogarnął co właśnie powiedział. Jego tęczówki rozszerzyły się do granic możliwości.

- Nie, nie, nie! Nie o to mi chodziło! Ja.. Ugh! Yuuriś... - przytulił jego dygoczące ciało i pocałował w czubek głowy. - Nie zrobię Ci krzywdy. - westchnął. - Pamiętasz.. Obiecałem Ci loda.

Yuuri wyrwał się z uścisku i usilnie doszukując się podtekstu walnął Victor'a w ramię. Siwowłosy zaśmiał się i pomógł chłopakowi wstać. Nagle Katsuki wtulił się w plecy Nikiforov'a. Zaskoczony obrócił w jego stronę głowę i spojrzał na niego pytająco. Łyżwiarz czuł się bezpiecznie, gdy miał przy sobie Victor'a. Nadal zawzięcie uważał się za mężczyznę, ale ostatnie wydarzenia uświadomiły mu, że tylko Victor może go obronić. Sam jest za słaby. A żadna dziewczyna mu nie pomoże. 

- Coś się stało? - zapytał Victor obracając się w jego stronę. Nie uzyskał odpowiedzi. Jednak to zrobię.., pomyślał i pogłaskał chłopaka po jego ciemnych włosach.

***

Hey!

NO DZIEWCZYNO ZGADŁAŚ, GRATULACJE ;D Nie sądziłam, że komuś to się uda ;-; *pokłony na kolanach*

A TERAZ.. 

JUTRO MAM EGZAMINY Z ANGIELSKIEGO!!!!! ;-;

Ja nie zdam z tej budy xD... ;-;

db ogarniam się... I ide spać xD zostawiam WAM.. TO COS? XD

Do napisania,

Sashy ;3

PS/ Życzcie mi powodzenia ;-;




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro