15.

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

- Nie wiem, czy to dobry pomysł Ruby - spojrzałem na dziewczynę, wyraźnie zadowoloną ze swojego pomysłu - Dlaczego nie? - założyła nogę na nogę, kiedy dalej byliśmy w parku.
- No może dlatego, że dalej się mnie wstydzisz? - wyrzuciłem oburzony w kierunku dziewczyny.
- Przemyśl to Dylan, tak będzie dla nas lepiej - uśmiechnęła się delikatnie.
- Chyba dla ciebie - burknąłem, kręcąc głową z niezadowoleniem - Daj komórkę - wystawiła rękę w moją stronę, po czym podałem jej telefon. Rudowłosa wystukiwała coś na ekranie, następnie oddając mi urządzenie. - Już masz mój numer, odezwij się - pocałowała mnie w policzek. Dotknąłem go delikatnie, nie dochodząc do siebie. Kiedy wróciłem do poprawnego funkcjonowania, zdałem sobie sprawę, że sobie poszła. Westchnąłem lekko i zacząłem iść do domu.

W drodze, cały czas rozmyślałem nad tym, co zaproponowała mi dziewczyna. Mniej więcej zależało jej na tym, żeby w szkole udawać, że się nie znamy, a natomiast po lekcjach, spotykać się tylko w tych miejscach, gdzie prawdopodobieństwo spotkania kogoś ze szkoły, wynosiło zero. Nie rozumiałem jej. Z jednej strony najchętniej nie zwracałaby na mnie uwagi, jednak z drugiej strony, skoro chce się ze mną spotykać, powinno jej zależeć. Bolał mnie fakt, jakim było to, że się mnie wstydzi, ale nie chciałem jej tracić. Pod maską tępej, bogatej i popularnej dziewczyny, kryła się naprawdę wspaniała, inteligentna osoba, która zawładnęła mną od samego początku. Szkoda, że tylko ja widziałem jej drugą stronę, której nikt nie chciał znać. Świat jest okrutny.

Po przemyśleniu wszelkich minusów i plusów, postanowiłem napisać do dziewczyny. Po odblokowaniu komórki i wejściu w kontakty, pojawił się nowy numer, który dziewczyna zapisała "Ruby :*". Zaśmiałem się pod nosem i nie wahając się dłużej, napisałem.

Ja: zgadzam się na ten układ

Ruby :*: nawet nie wiesz jak się cieszę! :)

Ja: mogę o coś spytać?

Ruby :*: jasne ^^

Ja: skoro jestem taki niepopularny, to co ty we mnie widzisz?

Ruby :*: Śmieszne pytanie :)

Ja: dlaczego?

Ruby :*: Bo ja sama tego nie wiem. Coś mnie do ciebie ciągnie, jesteś jedyną osobą, z którą mogę normalnie porozmawiać na różne tematy, nie tylko ubrania i pokazy mody. To śmieszne, ale przy tobie, nikogo nie udaję.

Ja: to po co cała ta szopka?

Ruby :*: Dla twojego dobra Dyl...

Ja: nie rozumiem

Ruby :*: nie musisz Dyl, muszę kończyć, do napisania :)

Ja: pa Ruby

Nie wiesz co jest dla mnie dobre Ruby...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro