Nie poddam się

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov Akko

nic nie słyszałam patrzyłam się tępo w ścianę, w tym momencie była to najciekawsza rzecz w tym pokoju,chciałam w tym momencie płakać, ale nie mogłam. Spojrzałam na Wszystkich, David mamrotał słowa "moja wina to wszystko moja wina" Joe próbował uspokoić Davida, A Jude siedział i patrzał się w ścinę tak ja ja przedtem. Do pokoju wbiegła moja mama i mnie przytuliła, Alex wszedł za nią powali oni to bardziej przeżywają niż ja, chciałam dodać im otuch ponieważ ja się nigdy nie poddam z determinacją w głosie niczym sam Mark Evans wykrzyczałam:

-nie poddam się zrobię wszystko byle bym mogła znowu grać w piłkę i jeździć na łyżwach niepoddamsięsłyszycieniepoddam-ostanie zdanie powiedziałam tak szybko że sama siebie ledwo zrozumiałam

Pov Jude

kiedy Ak wygłosiła małe przemówienie z którego końcówkę można było wpisać do księgi rekordów guinnessa za najszybsze mówienie, mama Biało włosej powiedziała żeby ktoś pomugł jej dotrzeć do łazienki gdyż ona i Alex idą po wypis. Kiedy rodnia śnieżynki wyszła chłopaki spojrzeli na mnie i powiedzieli:

-ty to zrobisz-powiedzieli jednocześnie

Ja tylko westchnąłem, wiozłem Atsuko* na ręce i posadziłem na jej tymczasowy transporcie wziąłem ubrania które magicznym sposobem znalazły się na szpitalnej szafce i podałem dziewczynie. Wyjechaliśmy z sali i ruszyliśmy w stronę łazienki, jedynej łazienki na oddziale gdyż ta druga miała awarię, jak można było się spodziewać były tam tłumy wiec nie pozostało nam nic innego niż czekać, chciałem jakoś zacząć rozmowę ale nie wiedziałem jak:

-wiec......Jak u.....twojej złotej rybki?-spojrzałem na nią zdezorientowany tak właśnie do mnie powiedziała kiedy pierwszy raz mnie spotkała- mam dziwne uczucie że to kiedyś do ciebie powiedziałam. Powiedz jak masz na imię?

-Jestem Jude- spojrzałem na nią z nadzieją morze teraz sobie przypomni

-Jude!! to ty gdzieś ty się podziewałeś-nadymała słodko i śmiesznie policzki-pani Jadzia tęskniła kto jej czereśnie wyjadał jak nie my.

Po tym zdaniu zaczęliśmy się śmiać przypominaliśmy stare dobre czasy,np jak przygarnęliśmy kota a okazało się ze to był lis i uciekł po 20 minutach, rysowanie na chodniku patyczkowych ludzików opowiadaliśmy także co się u nas działo po tym jak nas rozdzielono. Kiedy spostrzegłem się że łazienka jest wolna szybko powiadomiłem o tym jasnowłosą, a ta poszła się przebrać.

*Time Skip*

byłem na 20 stronię jakieś książki, nie powiem nudziło mi się więc czemu nie, zobaczyłem że obok mnie była już dobrze znana mi osoba. Zamknąłem więc książkę i odłożyłem na półkę, kątem oka spojrzałem na Atsu** była w krótkich spodenkach ze względu na gips, miała również czarną za dużą bluzkę z logiem jakiegoś anime, pomogłem jej przedostać się do pokoju kiedy wyliśmy zastaliśmy tam wszystkich najwyraźniej na nas czekali. Podali poszkodowanej kulę i powoli ruszyliśmy w stronę wyjścia z oddziału.

Pov Akko

kiedy wyszliśmy na zewnątrz padało a ja miałam na sobie bluzkę na krótki i krótkie spodenki, przeklinałam los i spojrzałam błagalnie na brata, miał on bluzę ale on mi jej i tak nie da. Zgred szukałam drugiej ofiary, padło na Juda miał on czarną bluzę z jakimś napisami:

-Judeee pożycz bluzę-zrobiłam oczy szczeniaka i smutną minkę, on jakby bił się z myślami ale ostatecznie zdjął z siebie dany ciuch i mi go podał. Była na mnie za duża sięgała mi do prawię kolan *Już jej nie odzyska* pomyślałam była bardzo ciepła i miła w dotyku.podziękowałam mu przytuliłam i cmoknęłam w polik, założyłam kaptur i powoli ruszyliśmy w stronę auta.

*Time Skip*

jesteśmy w domu Białowłosy musiał jechać taxi ponieważ miał jeszcze rzeczy w hotelu czy gdzie on je miał nie wiem, siedzimy w moim pokoju i gadamy jakbyśmy znali się co najmniej całe życie, David zauważył  konsole w rogu mojego pokoju:

-ejj zagramy w coś?- zapytał z uśmiechem większym niż ten Jeffa the killera, wszyscy poszli na ten pomysł zaczęliśmy grać i nie zauważyliśmy że była już 20 a chłopaki musieli już iść. pożegnałam się z Davidem i Królem bramkarzy, na koniec został Jude przytuliłam go a on szepną mi na ucho:

-słodko ci w mojej bluzie, dobranoc Atsuko- i zrobił to czego bym się nie spodziewała pocałował mnie!!! co prawda w policzek ale jednak pocałował!! przesz chwilę nie kontaktowałam ale po paru minutach mój mózg zaczął pracować a ja wolnym krokiem poszłam do pokoju przebrałam się w piżamę składającą się z luźnej bluzki  i spodenek od piżamy z uśmiechem na twarzy odeszłam do krainy morfeusza.ten dzień był niezwykły.

Pov ???

siedziałem w gabinecie i czekałem na informacje, dotyczyły one niejakiej Akko Black. W drzwiach mojego gabinetu stała rudowłosa dziewczyna miała ona niebieskie oczy i masę piegów na twarzy, była ubrana w fioletową bluzkę która okrywała ramiona i krótkie jeansowe spodenki w ręku trzymała teczkę, a na Ramiemu miała małą torebkę:

-Wzywałeś szefie- zapytała swoim zimnym jak lód głosem

-Macie jakieś informacje dotyczące tej całej Black- podała mi teczkę

-Znaleźliśmy tylko to-zacząłem przegadać jej zawartość

-ja mam plan-schowałem papiery w szufladzie znajdującą się w biurku i podałem je sfałszowane papiery- to jest twoja nowa tożsamość, masz pójść do Raimona i zrobić tak żeby wszyscy się od niej odwrócili, niech wie że ze mną się nie zadziera....albo raczej jej ojciec niech wie.

-tak jest- dziewczyna skłoniła się nisko i wyszła mruknęła pod nosem tylko- więc teraz mam na imię Viva super.....

Pov "Viva"

*time skip*

Miałam prostę zadanie, nie mogłam tego popsuć zaczęłam tworzyć social media i napisałam list w którym pisano że chcę uczyć się w Raimonie , postarał się skubany nawet dyplom jest, ale jak na całego to na całego dostałam zdjęcie tej całej Black, niczym się z tłumu nie wyróżniała, nawet wygląda na cichą myszkę,potem były zdjęcia rodziny,przyjaciół i na koniec jej BFF Juda Sharpa.... no niezły jest,tylko szkoda że jest moim wrogiem ale ja już tak zrobię że ta Akko mu z głowy wyjdzie, będzie mój.

-będziesz mój pingwinku i nawet się nie skapniesz kiedy- zaczęłam się psychicznie śmiać.

Pov Narrator 

śmiech rudowłosej było słychać w całej okolicy, sąsiedzi byli do tego przyzwyczajeni, wiedzieli że jest z nią coś nie tak ale za bardzo się bali, była ona nie zrównoważona psychiczne. Kiedyś upodobała sobie jakiegoś chłopka ale niestety miał już swoją wybrankę, 2 dni po tym jak się tego dowiedziała ta dziewczyna zaginęła, a po tygodniu znaleźli ciała chłopka i dziewczyny w jakiejś starej fabryce nad nimi napisane było time to sleep, my king .

Atsuko- bohaterka jest tak nazywana ze względu na jej imię Akko te samo ale krzywkę nosiła bohaterka little witch academi (nie wiem czy dobrze napisałam)
Atsu- skrót od Atsuko
———————————————————————————————————

Jak wam się podoba następna część tej książki, ale mnie wyszła nawet ok ale ja nie wiem, piszę ponieważ nabrałam weny

dla ciekawych zaczęłam pisać drugą opowieść łatwo znaleźć ponieważ mam tylko te dwie przepraszam za błędy w tekście i za błędy ortograficzne jeżeli takowe są no to do następnego 

papap moje Pingwinki    ✋✋    

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro