mały bonus

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Pov ????

Akko leży na murawie w kałuży krwi. nagle z nieba zaczęło padać brokatem.

- cięcie! - wstałam z krzesła reżysera- robimy tą scenę już 10 raz, co tym razem się stało- powiedziałam z pretensjami. Jako ochotnik zgłosił się David.

- ponieważ pan Love chciał ci na złość zrobić  wiesz jaki on jest- zażenowany złapał się za mostek

Przeczesałam moje bląd włosy i przewróciłam nie wiadomo jakimi ocazmi

- wychodzi mu to jak mi rysowanie- przyznałam - i wesz kotś pomusz Akko.

Białowłosa stała i zmuwała czerwoną ciecz imitującą kref a kazuma trzymał  huzteczki.

- Chociaż jeden mądry. Proszę was wiem jesteście zmęczeni ale musimy to dokączyć tylko to i koniec. I NIECH KOTŚ ZAMKNIE TEGO BOSZKA OD SIEDMU BOLEŚCI W SKŁADZKU!

po chwili było słychać jego portesty i zamek pomieszczenia w którym go zamknęli

-dobrze chociaż spokuj będzie- westchełam - skączmy to i zamawiamy pizze

* po nagraniu*

Padłam na łóżko z miną męczennika

-Boże z kim ja pracuje- na Łóżeczko wskoczył kot i miałcząc za żeczeła się o mnie ocierać - no co ty też masz zły dzień Ehhh mam wrażenie że o czym zapomniałam

* w tym samym czasie*

Byron siedział w skadziku już 4 godzin aż w końcu otworzyła go pani borzenka.

************************************

Wiatam z powodu ciekawych napisałam ten rozdział, dziękuję KazumaIto za wsparcie i przepraszam za wciągnięcie w ten syf. Mały rozdział ale jak chcecie możecie zadawać pytania ja chętnie odpowiem i tak nie mam co robić

Lili lisek

PS
W mediach mój narysowany kwiatek wyszedł?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro