spotkanie i wyznanie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

!Uwaga!

Z całego serca przepraszam ale nie umiem pisać love story. Jeżeli komuś krwawią oczy proszę napisać ja zapalcie za leczenie.
….....…..………………………………

Pov Akko
Siedziałam w kawiarni i czekałam na dziewczyny, ponieważ jeszcze raz mieliśmy omówić plan w jaki sposób mamy sprawdzić czy komuś się podobam serio ja zrozumiem Nelly lub nawet Silvie ale że mnie to już napewno ten ktoś jest ślepy. Kiedy tak rozmyślałam do kawiarni na spokojnie wszedł Kazuma-san, zaczął do mnie podchodzić.

-hej Akko-chan co tam u ciebie? -Spytał i dosiadł się do mnie.

-nawet dobrze....czekaj chan?

-no tak to bardzo słodko brzmi- spojrzał na mnie- a coś się stało?

Mametalnie zrobiłam się cała czerwona, nie lubiłam jak sie mnie tak nazywa. Zrobiłam najbardziej groźną minę, a ten się zaczął śmiać.

Pov kazuma

Kiedy akko robi swoje miny zła wygląda jak chomik któremu nie dało się jedzenia, zacząłem cicho się śmiać a Black zrobiła się jeszcze bardziej czerwona. Wstałem z miejsca i spojrzałem na białowlosą

-akko-chan- powiedziałem robiąc akcent na Chan- chcesz coś do picia i jakieś ciastko?

Ta jedynie przytakneła i powiedziała że mam wybrać za nią, więc powolnym krokiem skierowałem się do kasy gdzie zamówiłem dwa napoje czekoladowe z bitą śmietaną i piankami oraz ciastka z kawałkami czekolady. Zapłaciłem i wróciłem do dziewczyny usiadłem, a dziewczyna podała mi odpowiednią sumę pieniędzy które na nią wydałem trochę się kłóciłem ale ustaliłem że ona zapłaci następnym razem, rozmawialiśmy jeszcze tak trochę czekając na zamówienie.

Pov Candy

To dziś, dziś ma się odbyć moja ceremonia jestem taka podekscytowana że nie spałam całą noc. W postaci wilka pobiegłam w stronę lasu na polane gdzie się miało to odbyć. Kiedy tylko przybyłam na polanie było już 3 pozostałych uczestników miś, kruk i lis. Podobno Fox ma zostać następną stazniczką zwierzo ludzi, więc od małego była do tego przygotowywana. Podszedłem do nich się przywitać ale na moje nieszczęście a ich szczęście, kitsune (aut: jeżeli źle napisałam przepraszam ;-;), zaczynając przy tym swoje standardowe wejście.

-witajcje kochani, zgromadziliśmy się tutaj by młodsze pokolenie staznoków dostało swój przydział- powiedziała to że spokojem ale i z uprzejmością- pamiętajcie każdy jest potrzebny. Proszę o pierwszego członka rodziny Bruno - chłopak o bujnych bązowych włosach i niebieskich oczach wyszedł na środek a pani dotknęła go palcem w czoło (aut: Itachi czy to ty?), Pod nim wyrosła róża która się na nim zawinęła. Po chwili jednak się rozpadła a z niej wyszedł ten sam chłopak ale z czerwonymi końcówkami i sercem na policzku a jego oczy zmieniły kolor na różowy, wtedy przemówiła Kitsune-san.

- Gratuluję zostałeś strażnikiem miłości, mam nadzieję że twoje serce wybrało dobrze

Następny był kruk został strażnikiem wiatru, tak zawiało że mam taką sope na głowie że gniazdo wić można. Następna była Fox ale zbytnio nie zwracałam uwagi, moją uwagę przykuły jedynie zdziwienie obserwatorów. Spojrzałam tam i nie mogłam uwierzyć Fox ona...

Pov kazuma

Skończyliśmy jeść i pić więc postanowiliśmy  się przejść i tak trafiliśmy do parku siedząc...znaczy ja siedzę a akko gania za wiewiórkami. Trochę słodkie ale i też cholernie głupie. Patrzyłem na to jeszcze chwilę i przymknąłem na chwilę oczy a kiedy je otworzyłem, akko siedziała obok z wiewiórką na ramieniu i się na mnie patrzyła przez chwilę nie mogłem nic powiedzieć ale wreszcie zapytałem.

-akko czy ty masz żywą wiewiórkę na ramieniu i jak ci się to udało - zapytałem nie dowierzając.

- przyszła bo znalazłam orzecha a teraz tak jakby mnie polubiła -zaczeła ja głaskać a ta po chwili uciekła

Jeszcze chwilę rozmawialiśmy nawet nie zauważyłem kiedy się wyłączyłem że świata, patrzałem się na śliczne oczka akko i na jej uśmiech (aut: przepraszam miało być akko X Jude ale ten jakoś mi się to spodobało a autor kazumy Mi pozwolił) jej słodkie rumieńce kiedy się wstydzi, a jak się uśmiecha potrafi rozjaśnić nawet najmroczniejsze dni

-......ma kazuma! Kazuma Ito!! - delikatnie podskoczyłem

- przepraszam akko t-troche się zamyśliłem

- uuu a o czym to tak się rozmyśla- zrobiła mine "ÙwÚ"

Zebrałem w sobie reszki odwagi

- mogę ci pokazać- białowłosa troszkę się zdziwiła ale przytanleła na zgodę, przyblizyłem się a ją posadziłem na kolana złapałem w dłonie jej twarz i pocałowałem. Dziewczyna przez chwilę nie wiedziała co ma zrobić ale po chwili odwrzemniła pieszczotę. Kiedy zabrakło nam powierza, Akko była cała czerwona (aut: jak ja jestem cała czerwona i windows mi wywala). Miałem już ją pocałować drugi raz ale usłyszeliśmy gwizdanie i stłumione krzyki spojrzeliśmy tam i zobaczyliśmy dziewczyny w trybie "to je moje otp " a byłego kapitana królewskich w trybie " dotknij jej jeszcze raz a już nawet test DNA ci nie pomoże " a jego na całe szczęście trzymali chłopaki z drużyny.

Pov Candy

Fox nie jest następczynią, przecież tylko lisy mogą nim zostać tak mówią podręczniki, Fox została strażnikiem wody kiedy przyszedł na mnie czas, wyszłam na środek i po chwili znalazłam się na polanie gdzie były porzucane gwiazdki jedne mniejsze drugie większe a jeszcze inne w jakieś wroki ale jedna przykuła moja uwagę wyglądała jakby gasła a jedno z jej ramion leżało kawałek dalej, podeszłam do niej powoli i złapałam jej cząstkę i podszedłam do reszty przyłożyłam jego cząstkę do jego reszty. Gwiazdka zaczęła się świecie a na jej tyle pojawiły się 10 ogonów, a cała polana zniknęła a ja wróciłam do świata rzeczywistego, wokół mnie było słychać zdziwienie i niedowierzanie. Rudowłosa nie mogła uwierzyć jej wzrok przeszywał mnie od środka, jej ciepły wzrok zmienił się na niedowierzający.

- Candy proszę za mną- powiedziała poważnie i zaczęła iść w stronę wejścia do jaskini, czym prędzej poszłam za nią prawie się przewracając o coś puchatego. Znaleźliśmy się przy jakimś stawie Kiedy do niego doszłam wyglądałam inaczej, miałam uszy z kolczykami a jego końcówki były inne, oczy stały się ciemniejsze o kolorze nocnego nieba a  zamiast jednego ogona miałam ich 10. Na mnich policzkach pojawily się paski a na głowie miałam ładna spinkę z głową słodkiego wilczka była ona mała ale widoczna miałam także piękne kimono* w kolorach fioletu i szarości.

- candy niestety musisz Teraz wybrać....

Pov Akko

Nie wiedział co się stało, przez chwilę układałam sobie to w głowie. Ktoś złapał mnie za rękę i powoli podniósł byłam na ramieniu kazumy.

-kazuma postaw mnie natychmiast- zaczęła walić w jego plecy ale nic sobie z tego nie robił

Jak doszliśmy, powolil postawił mnie na ziemi a sam usiadł i czekał. Usiadłam obok niego. Przez całą to akcję byłam czerwona, nikt z nas się nie odzywał patrzeliśmy się w spadające kwiaty wiśni było pięknie.

-akko mam pytanie bardzo ważne- odwróciłam się do niego z ciekawością wypisaną na twarzy- zostaniesz moją dziewczyną- przymknoł oczy.

Pov kazuma

Debilu o czym ty sobie pomyślałeś teraz dostanę serio wpierdol, poczułem coś miękkiego na policzku. Spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem uśmiechająca się Akko.

-tak zostanę- zrobiła słodka nya minę, rzuciła się na mnie i przytuliła a ja ją też przytuliłem. Leżeliśmy tak na polanie i się przytulamy, zauważyłem że już robi się późno więc odprowadziłem akko do domu. Kiedy się znalazłem w swoim zrobiłem wieczorną rutynę i i położyłem się spać

************************************

Bardzo przepraszam za tą nie odecnosc ale proszę nie wstawiać mi uwagi ;-; mam już i tak prze kichane, więc tak mam nadzieję że rozdział się podoba i jedna osoba nie jest zła za tą scenę ;-; . Więc tak myślę nad usunięciem tej książki co wy na to

Tak =======>

Nie========>

Nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta

Jak zwykle przepraszam za błędy ale ;-; nie umieć w pisanie

Lili lisek 🦊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro