Inna niż wsyscy

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Pierwszy dzień szkoły,Raimon. Na ten dzień czekałam 3lata. Usłyszałam budzik,było około 6:30,do szkoły miałam jakieś 20-30min wiec,zostało mi trochę czasu bo na 8 mam do szkoły. Wstałam z łózka i podeszłam do szafki,na której leżały książki, piórnik,długopisy itp ale w tym wszystkim mundurek który muszę nosić do końca szkoły,ubrałam się uczesałam moje długie do połowy ud białe włosy,związałam je w długi warkocz delikatnie tuszem  pomalowałam rzęsy i pomadką ochronną przejechałam po moich malinowych ustach spojrzałam w moje wielkie fioletowe oczy powtarzając w głowie że wszystko będzie dobrze, zeszłam na dół zjadłam śniadanie,przed tym zabrałam mój plecak i wyszłam ,po drodze do szkoły kupiłam coś słodkiego i picie.
  

                      *pod szkołą*
Wreszcie moja nowa szkoła Raimon. Szkoła moich marzeń. Wcześniej uczyłam się w domu.  Babcia mówiła,że tata płaci za moją edukacje i chciałby się ze mną spotkać,ale jak zwykle mu coś wypada,a to spotkania,projekt i takie tam. Rin* powtarzała mi "Shōjiki mo baka no uchi" to znaczy "Być zbyt uczciwym to głupota" nie wiem do czego babcia Rin ma tym dojść ale kocham to przysłowie. Opowiada o mnie jestem bardzo uczuciowa i nigdy nie zostawiam rodziny płacze z byle powodu. Ktoś tracił mnie przez przypadek, a ja jak to ja zaczełam go przepraszać. Nagle ktoś wyrwał mnie z moich przemyśleń i podszedł:

-wiesz że zajęcia zaczęły się 10 min temu,czemu nie jesteś w klasie.

Wyburzona przez głos jakiegoś chłopaka,odruchowo na niego spojrzałam,miał białe włosy postawione na jeża był ciemnej karnacji,miał też ciemne oczy co kontrastowało z jego jasnymi włosami. Wtedy zrozumiałam co powiedział  jestem spóźniona już pierwszego dnia  w nowej szkole. Podziękowałam i pożegnałam się,biegłam do gabinetu dyrektora po plan i klucze do szafki. Szukałam gabinetu dyrektora już od 10min, aż wreszcie los się do mnie uśmiechną,po drodze spotkałam Nelly  Raimon córke właściciela szkoły zaprowadziła mnie do gabinetu dyrektora,tam dostałam plan lekcji i klucze do szafki. Pierwsza lekcja to...lekcja z wychowawcą. O nie jak ja nienawidzę opowiadać o moim życiu prywatnym, dobra jakoś to będzie.

*Przed klasą*

Czekam jak nauczyciel mnie zawoła żebym weszła do klasy i się przestawiła. Weszłam za pozwoleniem nauczyciela:

- Ohayō, mam na imię Akko Black, lubię śpiewać i rysować jeżdżę na rolkach i łyżwach. Mam nadzieje że się dogadamy.

Stałam w tej klasie i powtarzałam sobie w głowie "dlaczego ja?":

- usiądź na wolnym miejscu.

nauczyciel pokazał miejsce na samym końcu,nie przeszkadzało mi to jakoś,zawsze wolałam siadać na tyłach,żeby nie zwracać uwagi. podeszłam do ławki położyłam plecak na podłodze , wyjęłam mój zeszyt i piórnik, położyłam wszystko na ławce. Zaczełam myśleć nad zadaniami....no ok zaczełam myśleć ile zostało do dzwonka ale to chyba jak każdy.

           *po szkole*

Wyszłam z terenu szkoły, poszłam na boisko żeby zapomnieć o dzisiejszym dniu. Kiedy doszłam na boisko zobaczyłam tam dwie drużyny ,postanowiłam schować się za drzewem żeby mnie nie zobaczyli, chciałam zagrać a tu takie coś, nagle zauważył mnie jeden z  Królewskich, myślę że miał na imię David ale nazwiska nie pamiętam. Podszedł do kapitana i wyszeptał mu coś do ucha, Jude spojrzał na mnie i zbladł,ale nie wiem czemu nawet go nie znam,poznałam jego imię dopiero dzisiaj od Nelly nie wiem czemu tak zareagował morze to ktoś kogo znam... Moje rozmyślenia przerwał bramkarz Raimona posyłając mi szeroki na pół twarzy uśmiech:

- witaj jestem Mark Evans i jestem kapitanem jedenastki raimona. Jak masz na imię? Czy lubisz piłkę? Jeżeli tak na jakiej pozycji grasz? Znasz jakieś hissatsu? Grasz w jakiejś drużynie?..

Zadawał 1000 pytań na minutę 
Ledwo co odpowiedziałam na jedno a on zadawał następne, ten chłopak naprawdę kocha piłkę co wywnioskowałam z tego ze 3/4 pytań było związane z ową grą. Kiedy miał zadać następne pytanie podszedł do nas niebiesko włosy chłopak, włosy miał związane w kitkę grzywka zasłaniała mu jedno oko miał też ładnie brązowe oczy:

-Mark nie zadawaj tyle pytań na raz biedna nie nadąża z odpowiedziami a tak w ogóle jestem Nathan Swift jak się nazywasz?

- Akko Black, a co do pytań Marka Akko, tak lubię grać, gram na pozycji napastnika, znam jedno Błękitny wilk, nie mam drużyny...

Odpowiedziałam na wszystkie jego pytania Jude spojrzał na niego z zazdrością ale nie wiem czemu, wiem powtarzam się ale ja go nie znam, spojrzałam na niego zauważyłam na policzkach pożądaną czerwień,odwrócił wzrok od nowa podbijając piłkę która co chwile mu uciekała przez to coraz bardziej się rumienił. "Słodko" pomyślałam, wyrzuciłam z głowy tę słowa ,nie mogę tak myśleć o osobie którą w ogóle nie znam, spojrzałam na Raimon miał 10 zawodników bo jeden chyba miał kontuzje, skręcił kostkę, chyba bo miał ją owiniętą bandażem,a jakaś dziewczyna na niego krzyczała coś w stylu "jak można się tak urządzić przed ważnym meczem" "nie mamy nikogo za ciebie Kevin" "jak ja znajdę zawodnika w 10 min" postanowiłam im pomóc wiem że nie grałam od 4 lat po tym jak moja babcia zmarła ale jakoś muszę im pomóc....

************************************
Witajcie Kochani!

Droga część tej książki, nie wiem czy wyszła xd piszcie błędy ja postaram się jak najszybciej poprawić proszę o wyrozumiałość, nie jestem dobra w ortografii i pisaniu opowiadań xD ale chyba wyszło jako tako jak byście mogli dajcie gwiazdkę to daję mi motywacje do pisania, z góry dziękuje i do widzenia w następnej części

Bayoo😍😘
 

Shadow_Sister

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro