Kim ty jesteś?

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Pov Mark

Nie mogę się doczekać aż wreszcie opowiem Akko o naszych wszystkich meczach, wydarzeniach za niedługo mamy mecz z otaku (Aut: przepraszam Jeżeli nie w tym czasie, :( nie znam zbytnio rozkładu meczy) podobno są bardzo dziwni, Akko dzisiaj miała przyjść na treningu, w końcu musi wrócić do formy.

* kiedy wszyscy byli w szatni i mieli naradę*

Kiedy byliśmy w szatni do pomieszczenia wszedł jasnowłosy chłopak miał okulary i bordową (Aut: Poprawiony kolor tamten był zły, dopiero się skapnęłam jak sam autor tej postaci mi to powiedział ) bluzę w stylu Hoodie, miał także okulary

- witam przyszedłem zapisać się do klubu ma na imię Kazuma Ito

- witaj Kazuma, jestem Mark Evans kapitan a to jest Silvia Woods, Celia Hils i Nelly Raimon są naszymi menadżerkami. Jak chcesz się dołączyć musimy iść po karty zapisowe ale poczekajmy jeszcze trochę mamy jeszcze jedną osobę która musi wypełnić papiery, powinna zaraz być.

Jasnooki usiadł na oponach wziął telefon i zaczął coś przeglądać , a my wymyślać plan Akcji

* 30 minut później*

Pov Akko

Szłam właśnie do domku klubowego obok mnie w kupionej obroży i na smyczy szła Candy, miła ona skulony ogon i spuszczony wzrok. Pytacie się dlaczego musiałam ją zapiać na smycz, a więc byliśmy w drodze do szkoły a tu naglę moja mądra karmelowa wilczyca zaczęła ganiać za wiewiórką, w ten złapanie jej zajęło mi dobre 20 minut, a później zaczęła warczeć na jakieś gołębie i pawie się rzuciła na jakiegoś kolesia. Dlatego dla bezpieczeństwa innych i moich nerwów ma smycz a nawet kaganiec jej kupiłam nie, jest to jakiś masywny kaganiec, jest on bardzo leciutki ale też i wytrzymały. poprzedniego dnia byliśmy u weterynarza ponieważ jak dobrze wiecie, wilki to zagrodzony gatunek ale on tylko powiedział cytuje " ten wilczek nie przetrwa na wolności, zginą by po paru dniach z głodu albo zagryzły by go dominujące tam inne watahy. Najlepiej jak zostanie z tobą wilki to bardzo stadne zwierzęta a widać że zachowuje się jakbyś była częścią jego stada powodzenia". W ten sposób Candy została . Kiedy w końcu byliśmy pod małym budynkiem który jest klubem piłkarskim zapukałam.

Pov Candy

nie wiedziałam po co mi to na pyszczku nie chciałam nikogo skrzywdzić, a wiewiórka sama się prosiła o gonienie, gołębie jakieś dziwnie a facio podejrzany ale nie lepiej zwalić na biedną Candy!! Szłam tak powolnym krokiem z spuszczonym ogonem i główką i myślałam jak udobruchać Akko. Kiedy wreszcie byliśmy przed jakim bardzo małym budynkiem moja właścicielka zapukała.

- można!- odkrzyknął jej męski głos

Kiedy Białowłosa weszła poczułam strach, wiecie nie na codziennie widzi się szczenie wilka na smyczy i z czymś na pysku kiedy tylko przeliśmy próg drzwi zaczęłam się rozgadać zaciekawiona, było tu parę szafek, piłki, opony a także gracze raimona jedni parzyli na mnie z przerażaniem a drudzy z niedowierzaniem a dziewczyny z zachwytem no morze oprócz brązowowłosej, patrzała na mnie jakbym miała się zaraz rzucić na jednego z nich wtedy podszedł do mnie jakiś chłopak w okularach i zaczął oglądać.

- hmmmm wilk europejski mało ich zostało, jak ci się udało udomowić taką bestie nie boisz się że cię kiedyś zagryzie przez sen- zaczął gadać i gadać i gadać, ale jedno zdanie najbardziej przykuło moją uwagę- wiesz że ten wilk powinien być na wolności jest ich mało a samiec się przyda

wtedy zaczęłam na niego warczeć. NIK NIE BĘDZIE MNIE MYLIĆ Z SAMCEM, szybko się ode mnie osunął.

- po pierwsze to samica i proszę je nie obrażać- powiedziała to z pretensjami Atsuko- po drugie byliśmy z rodzicami u weterynarza ona nie przetrwa w dziczy nawet doby

- Willy!! czy ty zawsze musisz się wymądrza- powiedziałam znudzona dziewczyna miała ona krótkie ciemno szare włosy

- dobra koniec kłótni, Akko Kazuma chodźcie do sekretariatu po karty zgłoszeniowe- powiadał chyba kapitan

- dobra Candy zostań i nie narób kłopotów- powiedziała do mnie moja właścicielka z miłym uśmiechem, a co ja zamachałam ogonem i potrząsałam głową na znak zgody trójka wyszła a ja zostałam, postanowiłam poszukać wygodnego miejsca i się chwilę zdrzemnąć, szukałam po całym pomieszczeniu czegoś miękkiego, aż moimi oczkami zauważyłam bluzę wydawała się miła więc postanowiłam to sprawdzić szybko wykombinowałam jak ją zdjąć, jak już byłą na dole zaciągnęłam ją w kąt i delikatnienie ułożyłam tak aby było bardziej wygodnie, wreszcie po 5 minutach użerania się z nią mogłam się położyć już miałam zasypiać kiedy poczułam jak ktoś mi zdejmuje obroże i kaganiec, spojrzałam na sprawce tego uczucia i zobaczyłam chłopaka z ciemną skórą jego włosy były ustawione na jeża miał także ciemne oczy co kontrastowało z jego wręcz białymi włosami.

- stary lepiej do niej nie podchodź widziałeś co prawie zrobiła willemu- powiedział to ze strachem o swojego kompana i przyjaciela z drużyny.

- ale Akko mówiła że nie lubi jak się ją obraża, a Willy odrazy założył że to samiec przecież to widać że 100% samica- po tej wypowiedzi nie dowierzałam całe moje życie była mylona płcią a ja zawsze próbowałam je atakować a tu pojawia się druga osoba która mnie broni.

Zaczęłam się przybliżać i wepchnęłam pyszczek pod jego rękę domagając się głaskania, kiedy już mieli zacząć ustalać taktykę usłyszeliśmy z dworu hałasy

- morze lepiej to sprawdzać- zapytał chłopak w rudym afro, wszyscy jednocześnie przytaknęli

Szybko wyliśmy to co zobaczyłam przeszło moje najszersze oczekiwania.

Pov Akko

Kiedy Już wzięliśmy Karty i je wypełniliśmy ruszyliśmy w stronę domku klubowego, kiedy zatrzymał nas jakiś chłopak a raczej trojaczki, kiedy tylko zauważyli że mam dołączyć zaczęli się śmiać, ponieważ dziewczyny nie umieją grać, dziewczyny są słabe,.

- chyba nawet piłki nie umie odbijać- wtedy zrobiłam się czerwona ze złości, złapałam go za kołnierz i przyciągnęłam do siebie i wyszeptałam z grozą w głosie do jego ucha

- zobaczymy kolego. Ty. Ja . Boisko. Zobaczymy co potrafisz- w moich oczach można było dostrzec determinację.

* boisko*

Stałam przed bramką a bracia glonojady przede mną, dostałam piłkę pod nogi po chwili usłyszałam gwizdek, stałam jak nigdy nic, Pokarzę im że jestem od nich lepsza.

Pov Kazuma

nie wiedziałem co się dzieje, zacząłem się odrobinę bać naglę pojawiła się mgła

-Mark wiesz co się tu dzieje?- zapytałem kapitana

- nie wiem

postanowiłem obejrzeć dalszy ciąg tej potyczki.

Pov 3 osoba aka Autorka

Kiedy Akko stała bracia Murdock pędzili w jej stronę, kiedy naglę całe boisko spalała mgła nie była gęsta ale przerażała przeciwników, kiedy mieli już zacząć krzyczeć było słychać ciche i wyraźne słowo "Lalka". Mgła znikała a nad Akko pojawiła się postać miała ciemne włosy zakrywało jej to twarz miała wytrawione dłonie, w których paznokcie przypominały szpony spoczywały one nad Bohaterką, z nich wychodziły nitki z niektórych nawet było widać jakąś maż, kiedy tylko postać ruszała palcem Białowłosą przeszywał ból, spowodowany wbiciem się nitki w jej skórę nie miała panowania nad ciałem. Jej ciało zaczęła biec z niezwykłą prędkością w stronę piłki kiedy była już obok niej kopnęła ją tak mocno że ta przerwała siatkę.

pov Akko

Kiedy moja technika została zakończona miałam 50/50 że moje rany się uzdrowią a 10% że serce mi się nie zatrzyma. po chwili rany zaczęły się goić "dobra to jest ostatni raz jak tego używam" pomyślałam. do mnie podbiegli zmartwieni mark, Kazuma i Candy reszta stała i patrzyła się z niedowierzaniem.

- morze pójdziemy wreszcie wymyślić plan działania na Otaku- powiedziałam nie cierpliwa " widzisz Jude nie poddałam się wróciłam do gry, jeszcze cie pokonam zobaczysz" na tę myśl uśmiechnęłam się

- tak chodźmy- powiedział nadal oszołomiony Evans- ale w domku wyjaśnisz co to było ok?- ja tylko przytaknęłam

*domek klubowy*

- więc tak mam trzy techniki wilcze tornado, polega na tym że wyje a wokół mnie pojawia się tak jakby tornado z mojego głosu, drogi to potworny strzał porostu piłka zmienia się w potwora ostatnia technika jednocześnie najgorsza jest to lalka, technika zakazana, wymyśliła ją w wieku 4 lat narodziła się z negatywnych emocji, powoduje rany które mogą ale nie muszą się zagoić a w najgorszym przypadku mnie zabić

wszyscy patrzyli na mnie z przerażeniem, nie wiedziałam co zrobić, nigdy nie byłam w takiej sytuacji.

- to morze ja pójdę do jutra- zabrałam Candy i szybkim krokiem poszłam do domu .

pov Kazuma

kiedy słuchałem jej technik, zdziwiłem się stworzyć technikę w wieku 4 lat, wow szacunek. kiedy Akko wyszła wszyscy postanowiliśmy odpocząć i tak własnie rozszerzyliśmy się do naszych sanitariów(aka Domów)

* w domu*

pov Candy

nie wierze to było takie.....Super!! Akko poszła do sklepu więc to oznacza że mogę przybrać moją drugą postać, ( media bo ze mnie leń).

*50 min później*

do pokoju weszła Fioletowo oka, jak mnie tylko zobaczyła zaniemówiła.

- kim jesteś?? i co zrobiłaś z Candy??!!!

- spokojnie Akko....eh...kiedyś i tak byś odkryła- powiedziałam ze smutkiem i położyłam uszy- jestem ostatnim z mojego gatunku, jestem.... tak jakby wilkołakiem. Ale kiedy jakiś człowiek nas przygarnie musimy go chronić nawet za cenę własnego życia, jak widzisz potrafię się zmieniać w człowieka, tylko że w pełnie jest to nie możliwe. Tak samo jak ty mogę chodzić do szkoły, jak oczywiście chcesz. Trafiłam do Darka ponieważ jego ludzie mnie złapali. Tam spędziłam 5 lat ponieważ złapali mnie w wieku 11

- dobra coś tam rozumiem ale nie wszystko, gdzie twoja rodzina?

- wszyscy zostali zabici przez wojsko, ja jako jedyna zdołałam uciec- nie zauważyłam a łzy same popłynęły mi po policzku

- spokojnie przy mnie jesteś bezpieczna- rozmawialiśmy tak aż obie nie poczuliśmy Zmęczenia.

*****************************************************************************************

BONUS

Autorka siedzi sobie i czyta książkę na wattpad, kiedy nagle w jej drzwiach pojawia się oczekiwana przez wszystkich wena

-gdzie ty się znowu szlajałaś- powiedziała z pretensjami

- a tam i tu- głupowato się zaśmiała- dobra nie mam całego dnia zaczynajmy ten maraton

poparzyła na nią z zdziwaczeniem

*dwa dni później*

Autorka próbuje wyjebać ją zza okno

- won mi z stąd do kogoś innego- wreszcie udało jej się- jakby co wena jest za oknem u mnie birecie ją mam dość WYJEŻDŻAM W BIESZCZADY

____________________________________________________________________________

siema wena mnie jakoś wzięła i nie chce puścić, ale dobra jak zawsze za wszelkie błędy przepraszam, zapraszam także do obserwacji i dawania gwiazdek to bardzo motywuje. miłego czytania życzę i wspaniałych wakacji ( wiem spóźnione)

do następnego


SS

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro