-29-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Fidio : Mark!

Ichi : Oho, Mark, już nie żyjesz :')

Fidio : MARK!!!!!!

Mark : Hmm?...Co?

Fidio : TO TWOJE KUDŁATE GÓWNO POGRYZŁO MI W NOCY KLAPKI!!!

Mark : CZY ON OBRAZIŁ WŁAŚNIE CEZARA?!?!

Dylan : ...

Ichi : ...

Mido : Dobrze że nie ma mnie tam z wami...

Aphrodi : @Mido +1

Hiroto : +2

Ichi : Dylan, rozdziel ich...

Dylan : ;-;

Aphrodi : Doszło do rękoczynów?

Ichi : A jak się domyślasz??? :')

Aphrodi : To niedobrze :')

Ichi : Bardzo niedobrze :')

~Chwilę później~

Ichi : No, w końcu

Aphrodi : Co w końcu?

Ichi : Fidio siedzi zamknięty na balkonie, a Mark u Blanki

Aphrodi : Czemu? :0

Dylan : Zaczęli się szarpać

Mido : Wait, wait. Marka zamknąłeś z Blancą?

Dylan : Musi ponieść konsekwencje swoich czynów

Fidio : Dobrze mu tak ;)

Ichi : Skąd masz telefon?! Przecież ci go zabrałem...

Fidio : Zabrałeś chyba telefon Niny

Fidio : 😇

Ichi : A Mark na pewno nie ma?

Dylan : Tak

Ichi : Okej

Fidio : Ej, a tak btw, jakim cudem wy go z twoją siostrą, Dylan, zamkneliście? Przecież ta bestia ma tyle siły co goryl, rzuca się a na dodatek jest agresywna

Ichi : Idk

Dylan : Idk

Fidio : Aha...

Fidio : A do nas dzisiaj ta Pinkiepie przychodzi czy jak?

Dylan : Ano właśnie

Dylan : Trzeba napisać do niej byśmy gdzieś wyszli na miasto

Dylan : Lepiej jej póki co do domu nie wpuszczać

Fidio : Heh

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro