Fidio : jvkjw

Aphrodi : ?

Ichi : Weź nie pytaj

Ichi : Dylan odkrył, że w domu jest oreo i teraz Mark biega po całym mieszkaniu za Fidio z herbatką i grozi mu, że na niego wyleje

Aphrodi : Gdy do gry wkracza oreo od razu można nim sobie wszystko wytłumaczyć

Ichi : Po śliwkach w czekoladzie tak samo

Ichi : Dylan...

Dylan : XD Fidio się schował pod kołdrą i myśli, że go nie widać, a stopy wystają

Ichi : ...

Mido : Ichi, współczuję ci

Aphrodi : No XD

Ichi : :')

Ichi : No i jeszcze Cezar...

Mido : No to powodzenia w ogarnianiu chaty

Ichi : Dzięki

Fidio : DYLAN, CZEMU TU JEST COCA COLA NO SUGAR?! JA CHCE NORMALNĄ!

Dylan : Nie odczujesz różnicy -,-

Fidio : Jest różnica w opakowaniach!

Mark : Jak masz problem to pij herbatkę, a jak nie, to niech ci Cezar naszcza do pyska

Ichi : Boże ;-;

Aphrodi : Ichi po tych kilku dniach w tym towarzystwie będzie musiał iść na terapię XD

Ichi : Już nawet sąsiedzi z dołu walą szczotą w sufit ;-;

Ichi : No i Blanca próbuje wywalić Dylana na balkon...

Aphrodi Co? XD

Aphrodi : Ona też coś brała?

Ichi : No ;-;

Aphrodi : Zastanawiałem się czy nie zrobić kiedyś naszego wspólnego wyjazdu wyznawców pogryzionych klapków Aldeny, ale dochodzę do wniosku, że może będzie lepiej jednak w tym czasie jechać do babci...

Ichi : Eh :')

Mido : :')

...........

REKLAMA!
Zapraszam do czytania mojej nowej książki, która znajduje się na moim profilu!