-36-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Mark : ALDENA MASZ OSTATNIE ŻYCZENIE?! BO ZARAZ ZGINIESZ

Ichi : Ciiiiiii....

Fidio : Jprdl, bo to moja wina, że Nakata się do mnie dobija

Mark : Twoja, że telefonu nie wyciszyłeś!

Fidio : To Nakaty wina, że dzwoni!

Dylan : Kto to puka? Zamknąć się!

Fidio : Ktoś puka?

Mark : Ej no

Dylan : Oho....

Dylan : WSZYSCY TERAZ MACIE BYĆ CICHO JAK MYSZY POD MIOTŁĄ!!!!!! To pewnie sąsiad z dołu...

Mark : Chętnie bym walnął tą miotła Aldenę

Dylan : FIDIO WYCISZ KUWA TEN TELEFON!!!!

Mark : ALDENA NO!!!!!!!!!

Fidio : Ufff.... Wyciszyłem

Dylan : Mark WYPCHAJ TEGO PSA

Dylan : !!!!!!

Mido : Boże co tam się dzieje?

Fidio : KRUGER!!!!

Mark : ODPIERDOLCIE

Mark : SIE

Mark : OD

Dylan : Sąsiad wali jak dzięcioł.... 

Mark : CEZARA

Ichi : Ciszej.... Plz...

Dylan : Ej....

Ichi : Ou...

Fidio : ...Kto tak się drze?...

Mark : Na klatce ktoś

Mark : Się kłócą

Ichi : Ufff dobrze że Cezara uspokoiłeś...

Hiroto : Co tam się stało?

Ichi : Do Fidio zaczął dodzwaniac się Nakata (jest 2 w nocy), a dzwonek w telefonie miał ustawiony na cały regulator

Mark : Dalej już chyba łapiesz

Hiroto : No, już łapię...

Dylan : No właśnie

Dylan : Teraz cicho, a jak sobie pójdą, to spać

...................

Hello! 


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro