-44-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dylan : Jestem ciekaw jego reakcji jak zobaczy rano farbę na poduszce...

Aphrodi : Jaki tak właściwie kolor wziąłeś?

Dylan : Idk, jest ciemno

Aphrodi : Aha

Fidio : Dylan 

Dylan : Co

Fidio : Próbujemy zmyć to z poduszki?

Dylan : Jak chcesz to próbuj, ja nie zamierzam, jeszcze się okaże, że zamiast poduszki będę mu ryj wycierał, a poza tym, do tego jest odplamiacz potrzebny, a nie woda

Fidio : Aha... ok

Dylan : Ichi, przyklej mu tą taśmę na palec, może nie wytarł wszystkiego

Ichi : Okej...

Mido : Jak idzie?

Ichi : Dało radę

Mido : Nice, teraz odklejcie i jesteście w domu

Dylan : Już

Fidio : I git, weźcie to, plus jego telefon i chodźmy do pokoju Niny

Fidio : Jprdl, niech ktoś uciszy to gówno!

Fidio : I napisałem bez capslocka -.-

Dylan : Aish, Cezar

Mido : :c

Dylan : Ichi, IQ ci wzrasta nocą!

Fidio : Potwierdzam

Mido : Co zrobił?

Ichi : Dałem mu psiego żarcia do miski

Mido : Mądry

Fidio : Dobra, siedzimy już u Dylana w pokoju, Mido, co teraz?

Mido : Ale ty tępy jesteś, bo to chb oczywiste

Fidio : To "chb" robi różnicę, wiesz?

Mido : W takim razie niepotrzebne skreśl -.-

Fidio : To skreślę w takim razie całą wiadomość, a teraz mów dalej

Mido : -,-

Dylan : Nie musisz pisać, wiem co robić

Dylan : Tylko Fidio nic nie ogarnia, albo jest jak na niego za późna godzina nocna

Mido : No i, Fidio? Widzisz?

Fidio : Spadaj

Dylan : Dobra, odblokowaliśmy

Mido : Z kim pisał?

Dylan : Wchodzę w mess

Dylan : O MAJ GAD :00000

Fidio : :00000000

Mido : Co się stało?!

Dylan : FIDIO OGARNIJ DUPE!!!!!!!!!!!!!!!

Ichi : ,:&

Aphrodi : Co tam się dzieje?

Dylan : PRZEZ CIEBIE TEN SKUBANY KUNDEL ZACZĄŁ WYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mido : Boże, co się dzieje?!

Dylan : JAPIERDZIELE

Mido : Wszystko tam ok...?

Dylan : NIE

Ichi : NIE

Mido : A... co poszło nie tak?...

Aphrodi : Co tam się odwala?...

Dylan : I... Blanca wpadła do pokoju...

Fidio : Ale jest zła...

Dylan : ZAPIAŁEŚ JAK JAKIŚ KOGUT O 1 W NOCY I SIĘ JEZCZE DZIWISZ, ŻE WŚCIEKŁA?!

Fidio : Ja tylko potrzebowałem odreagować szok!

Dylan : UPRZEDZAM, ŻE JEŚLI ON SIĘ ZARAZ OBUDZI, TO

Dylan : ...

Ichi : ...

Fidio : ...

Aphrodi : ...?

Fidio : Kazał nam zamknąć mordy...

Dylan : Dobrze, że w nic nie wnikał!

Fidio : Ogarnij dupę, wyszliśmy z tego cało! Trzeba świętować!

Dylan : Święto pt "Dzień w którym przez głupotę Aldeny nam się nie oberwało", zajebiście, wiesz?

Fidio : -.-

Aphrodi : Co tam Mark miał w telefonie, że Fidio "zapiał"?

Dylan : On serio pisał z tą Pinkie!

Fidio : NO!

Aphrodi : :000000

Mido : O MAJ GAD, O CZYM PISALI?!

Fidio : JAKI DEBIL Z NIEGO, NAPISAŁ O NAS "TE DZBANY, Z KTÓRYMI MIESZKAM"!!!!!!!!!

Mido : Napisałbym "ale cham", ale sobie przypomniałem, że z wami nie mieszkam, więc mnie się to nie tyczy ^^

Dylan : TO JA NAPISZĘ, ALE CHAM!!!!!!

Dylan : Ma przesrane!


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro