-48-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Dylan : Uff dojechaliśmy

Ichi : No

Mark : Dobra, Nina, szukaj na google maps gdzie najbliższa pralnia

Dylan : Oke, to my idziemy

Fidio : Kupcie jakieś chipsy

Mark : To daj kasę

Fidio : Mark stawia

Mark : hahaha, nie.

Fidio : Debil

Mark : Wiesz, że w domu czeka na nas Cezar, cn?

Fidio : Cezar jest niebezpieczny jedynie dla moich uszu i klapków, które chyba Dylan wywalił

Mark : Twoje klapki to była rozgrzewka

Mark : Wiesz, ostrzył ząbki

Mark : No i ostrzeżenie

Fidio : Typie, strzeliłem nie raz bramkę Endou, myślisz, że jak wysoko by twój piesek poleciał, jakbym potraktował go jak piłkę???

Mark : Oki, zapomnij o chipsach 😊

Fidio : Oki, wyjeb się na łeb i szyję o ten wystający korzeń

Mark : Jaki korz

Mark : AŁA!!!

Fidio : XDD

Mark : TY DEBILU!!!!!

Fidio : Ostrzegałem XD

Hiroto : A myślałem, że już nie wywołają więcej konfliktów...

Mido : Spoko, to była tylko kwestia czasu

Dylan : No

Ichi : Ehh teraz muszę ciągnąć Aldenę za sobą by tylko nie zrobił zdjęcia ani czegoś takiego

Fidio : A TO CZEMU?!

Mark : Dobry Ichi

Ichi : By domu Dylanowi nie roznieśli. Albo kwiaciarni moim rodzicom...

Mido : Jedyny myślący

Mido : Dosłownie

Aphrodi : To Ichi powinien być wtedy kapitanem reprezentacji USA, a nie ten chodzący wkurw, to wiele tłumaczy czemu nie wygraliście FFI

Mark : CO TY POWIEDZIAŁEŚ?!

Aphrodi : Gdzie tu widzisz głosówkę? XD to wiadomość tekstowa, tu jest napisane, a nie powiedziane

Dylan : AFURO, ODSZCZEKAJ TO, BO MARK MI SIĘ RZUCA, JAK PRÓBUJĘ GO CIĄGNĄĆ

Aphrodi : Oke, w takim razie sorka Mark, byłeś supcio kapitanem xd

Mark : spierdalaj -,-

Aphrodi : ¯\_(ツ)_/¯

Ichi : Dobra, doszliśmy pod chwasty

Ichi : Idziemy sprzątać

Mark : Ej, Nakata sie mnie spytał, czy to prawda, że Fidio jest z nami

Fidio : O KURW

Fidio : NAPISZ MU ŻE NIE

Mark : Bo? Byłeś dla mnie miły? Nie sądzę xd

Fidio : Maaaaark

Fidio : Kupie ci te chipsy

Fidio : Moge nawet dwie paczki

Mark : hmm, jeszcze mnie nie przekupiłeś

Fidio : Moge jeszcze czekolade ci dużą kupić

Mark : + dużą colę i żelki

Fidio : OKEJ!

Mark : Interesy z tobą to czysta przyjemność

Mark : Odpisałem "kto sieje plotki, że jestem obecnie w towarzystwie tego karalucha?"

Fidio : EJ

Mark : Jak mu źle o tobie napiszę, to się odpierdoli

Mark : wiesz, to taktyka

Fidio : No dobra -,-

Mido : Co odpisał?

Mark : "nieważne, ale to prawda, że jest u was?"

Mark : odpisałem mu "on? XD ja się zadaję tylko z normalnymi ludźmi"

Fidio : Bo ty to jesteś normalny

Mark : Odpisał "aha, to nieważne"

Mark : Normalniejszy niż ty, karaluchu

Fidio : -,-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro