-54-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Mark : ile jeszcze mam tu stać i czekać na moją colę????

Fidio : A on tam dalej jest?

Mark : Nom

Mark : O, widzą mnie

Fidio : NIE ZOSTAWIAJ MNIE TU SAMEGO

Mark : bez coli ja się nigdzie stąd nie ruszam, mam w dupie to czy patrzą czy nie, niech podziwiają moją zajebistość

Mido : Zachowujesz się jak jakiś celebryta xD

Mark : cuz i know who i am 🙃

Mido : Ale celebrytą to ja bym cię nie nazwał

Mark : to chyba już twój kompleks, że żaden random z ulicy nie pamięta że brałeś udział w FFI xd

Mido : Spierdalaj

Mark : wiesz Mido, życie, nic na to nie poradzisz, możesz się jedynie pogodzić w tym momencie z tym jakże okrutnym faktem 😆

Fidio : Urupa tam nadal jest???

Aphrodi : A Fidio w swoim świecie XD

Mark : nie, wyparował, wiesz? kosmici go zgarnęli

Mark : siedzi tak jak siedział

Fidio : Ehhh

Fidio : Może... Kruger, odciągnij jego uwagę, to ja wyjdę

Mark : XDDDDD no chyba cię coś boli, bo mi się chce z nim gadać, wiesz???

Fidio : -,-

Fidio : Inaczej twoja cola dotrze później

Mark : wiesz że mogę tam do ciebie zejść, stanąć przy śmietnikach i wydrzeć się na cały ryneczek "FIDIO, WYŁAŹ STAMTĄD", cn?

Fidio : Jprdl, czemu zawsze musi pójść po twojej myśli?

Mark : bo jestem mądrzejszy

Fidio : Mówi trójkowy uczeń do piątkowego XDDDDDD

Mark : patrząc na ciebie, to wydaje mi się, że w twojej szkole by dostać 5 trzeba mieć minimum 30% na teście

Fidio : *80% -,-

Mark : tak, akurat, coś czuję, że jakbym chodził do twojej szkoły to miałbym średnią 6.0 i by mnie jeszcze po stypendium wysłali

Aphrodi : Mark jest dziś chyba nie w sosie, bo kłóci się z każdym po kolei, najpierw rano na Dylana, potem na Fidio, na mnie, potem znów na Dylana, potem na wszystkich, potem znów na Fidio, znów na Dylana, potem na Mido i znów Fidio

Mark : bywa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro