-56-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Fidio : Ktoś po mnie idzie? ;-;

Mark : nie

Fidio : Ciebie się nie pytałem

Mark : mam w dupie to kogo pytałeś

Fidio : Jprdl

Fidio : Dylan? Ichi? Ktoś żyje?

Mark : nie, wszyscy zginęli, bo była apokalipsa, nie wiedziałeś?

Fidio : Jezus Marian, odpierdol się w końcu

Mark : nie xd

Aphrodi : Uspokójcie się

Mark : sam się uspokój

Aphrodi : A ty, Mark, nie miałeś sprzątać przypadkiem???

Mark : miałem

Fidio : No to kuźwa idź sprzątać, a nie zawracasz dupe

Mark : to ty mi zawracasz dupę, bo cały czas coś piszesz

Fidio : No to wycisz telefon, bo to i tak nie do ciebie

Fidio : Omg nic nie odpisał :0

Fidio : I nawet nie zobaczył wiadomości wyżej :0

Aphrodi : :0

Dylan : Idę po ciebie, Fidio

Dylan : Ej

Dylan : Jeśli dobrze znam Marka, to przez najbliższe dwa tygodnie tu nie wejdzie

Fidio : Mi tam nie szkoda

Dylan : Dobra, a teraz napisz gdzie jesteś

Fidio : W jakimś parku z fontannami

Dylan : Wiele mi to mówi

Fidio : I jest jakiś pomnik

Dylan : Wiesz, że w okolicy mamy 10 parków pasujących opisem?

Fidio : ;-;

Dylan : Ehh Mark by pewnie trafił tam za pierwszym razem, on ma mapę w mózgu, wszędzie był, a ja już niekoniecznie ;-;

Dylan : Idę do najbliższego

Fidio : Daleko jesteś???

Dylan : W tym pierwszym ciebie nie ma

Dylan : Ej

Dylan : A Mark nie wziął od ciebie żarcia swojego?

Fidio : Nie xD

Dylan : No to jednak prędzej się odezwie

Dylan : Ooo zobaczył

Mark : ekhem, gdzie moje jedzenie

Fidio : Ze mną

Mark : aaaaa mógłbym wiedzieć czemu jest z tobą???

Fidio : Bo zapomniałeś po co po mnie przyszedłeś i zwiałeś?

Mark : to ty miałeś mi przypomnieć

Fidio : Było sobie napisać na karteczce i do czoła przyczepić, wtedy byś na pewno nie zapomniał, ja nie jestem twoja sekretarka

Mark : czyli mam rozumieć, że muszę się po ciebie wrócić?

Fidio : Noo

Mark : geez, mogłem ci to zabrać, jak się wydarłeśśśś

Fidio : Nina, jestem chyba uratowany

Mark : W takim razie się wracam -,-

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro