-62-

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Mido : Swoją drogą, kiedy Endou do was przyjeżdża?

Fidio : Pojutrze :)

Mido : Gdzie tym razem zwiewasz? XD

Fidio : Afuro?

Aphrodi : O NIE NIE NIE

Aphrodi : Nie potrzebuję pojebanych akcji u mnie w domu i sprowadzania całego towarzystwa

Dylan : Czy ty chcesz nas zostawić?

Fidio : Weź, już postraszyć go nie można

Mark : kurwa, masz ci los

Mark : znaczy co

Fidio : Shut up

Fidio : Musimy wykombinować jak się ich pozbyć

Mark : podobno powinno się eliminować problemy u ich źródeł

Mark : naszym źródłem nieszczęść jest ten oto Fidio

Dylan : Wyznawcy pogryzionych klapków Aldeny muszą wspierać się nawzajem a nie eliminować!

Fidio : Właśnie

Fidio : Zaburzasz spokój ducha klapkowego bóstwa

Mark : jeszcze sobie bóstwo wymyślili

Mark : poganie

Mido : Trzeba ustalić kto będzie klapkowym kapłanem

Bob : Zaczynam rozumieć, że to towarzystwo jest jak na mnie zbyt zjebane...

Mark : JA CHCE BYĆ KAPŁANEM

Mark : JA CHCE RZĄDZIĆ

Mark : PIENIĄDZE

Mark : !!!!!!

Fidio : Ty jesteś klapkowym Judaszem, bo moje klapki umarły męczeńską śmiercią za sprawą twojego wiernego poddanego

Bob : Boże...

Mark : to mam rozumieć, że ty jesteś Jezusem?

Mark : nie sory, twoje klapki to Jezus

Aphrodi : Jakby klapki były Jezusem, to by zmartwychwstały

Bob : To ja może pójdę?...

Dylan : NIE

Dylan : O kurwa mam pomysł!!!

Mark : wow nowość

Dylan : BOBBY BĘDZIE KAPŁANEM!!!

Bob : Co kurwa

Ichi : TAK!!!

Mido : Na cześć Bobowi I Klapkowi!!!

Fidio : Ej bo kapłan nam spierdala...

Bob : NA MNIE TO ZA DUŻO

Bob : NIE PISAŁEM SIĘ NA TO

Aphrodi : Na ratunek kapłanowi!!!

Dylan : Prze kapłana, wracaj!!!

Bob : ŻEGNAJCIE DRODZY WYZNAWCY, KAPŁANEM BĘDZIE OD TERAZ HIROTO, JA ODCHODZĘ W NIEPAMIĘĆ, NIE SZUKAJCIE MNIE

*użytkownik Bob opuścił grupę *

Hiroto : ...co?

Mido : Biedny Bob I Klapek

Mido : Zadanie go przerosło

Aphrodi : MIDO ON NAS PORZUCIŁ 😭😭😭

Hiroto : ...co się dzieje?

Mark : XDDDDDDDD

Fidio : XDDDD

Mark : Drogi mistrzu Hiroto, czy chcesz przejąć imię po najdroższym kapłanowi, Bobbiemu?

Hiroto : ...ok?

Mark : MAMY NOWEGO KAPŁANA!!

Hiroto : Ale...

Dylan : Od dziś jesteś Hiro Bob II Klapek

Dylan : Zdrowie na cześć kapłana!!!

Mido : Zdrowie!

Ichi : Zdrowie!

Hiroto : Tak tak...

Fidio : Dobra, wracając

Mark : niszczyciel dobrej zabawy się pojawił

Fidio : Wracaj do piekła, Judasz

Fidio : W każdym razie 

....

Wróciłam!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro