Rozdział 39

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

"Pierwsze spotkanie z twórczynią"

Pov Wiolety

Dzisaj szłam z tatą oraz z innymi piłkarzami do gangu Wiśni, po prostu musieliśmy zostawić skrzynie z amunicją bo zagra cały nam cały stadion i musieliśmy właśnie je sprzedac. Po jakimś czasie byliśmy w jakimś budynku który przypominał hangar do samolotuw wojskowych, nagle zobaczyłam osobę z mechaniczną żuchwa więc podeszłam do niej i ją zapytałam.

Ja:Szukam szefa, wiesz gdzie on jest?
?? :Właśnie rozmawiasz z jego zastępca,w czym mogę służyc?
Ja:Przynueśliśmy trochę amunicji na sprzedasz
?? :Połuście je tam, chcecie coś zamian?

Wioleta rozmawiająca z Wiśnią.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro

#irontank