Tony and Peter at the bar
Tony siedział przy swoim domowych barku pijąc wisky. Tuż obok niego pijąc z kubka pomarańczowy soczek siedział jego sześcioletni syn, Peter.
Za każdym razem kiedy Stark upijał łyka alkoholu Peter naśladował go z lekkim opuznienjem wywołując u Tonego oarskeniecia śmiechem.
-Jak ci smakuje soczek? - spytał Tony.
-Pyszny tatusiu, a twój?
Tony ledwo powstrzymał się od śmiechu.
-To nie jest zwykły soczek Peter - odparł wskazując ręką na alkohol w swojej dłoni.
-Więc co?
-Taki specjalny soczek dla doroslych. Pete? Pamiętasz jaka jest najważniejsza zasada siedzenia z tatusiem przy barze?
Chłopczyk uśmiechnął się do niego szeroko.
-Mamusia nie musi o wszystkim wiedzieć.
Ja wiem że króciutkie ale właśnie na tym mi zależało. Poza tym to drabble( równiuteńko 100 słów)
W ogóle został jeszcze do napisania tylko jedna szkocki i będzie całe jedno bingo
Jak wam się podoba dzisiejsze drabble ?
Liczę że jest spoko
To na razie tyle.
Miłego dzionka,
LitteAilaEvans
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro