"Rysunek" 🇨🇿x🇸🇰

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Słysząc odbijający się ołówek od biurka, kobieta gwałtownie podskoczyła. Po kilku sekundach wpatrywania się w niego przetarła senne oczy i odchyliła się do tyłu. Spojrzała na swój rysunek i wstała od biurka, po czym podsunęła krzesło. Powolnym ruchem podeszła do łóżka i położyła się na nim, przykrywając się kołdrą. Kiedy miała już zasnąć, raptownie zerwała się i ponownie podeszła do białego blatu, z którego wzięła swą pracę i schowała do leżącej obok teczki. Dopiero kiedy włożyła ją do plecaka, wyłączyła lampkę, schowała swoje przypory rysownicze, mogła spokojnie wrócić do łóżka i zasnąć.

Jej wieczorna rutyna od wielu tygodni wyglądała tak samo. Zresztą nie tylko wieczorna. Każdy dzień był taki sam. Rano wstawała wcześnie, a po przygotowaniu się, szła do szkoły spokojnym spacerem. W samej szkole nie miała wielu przyjaciół, toteż skupiała się na nauce. Do domu wracała autobusem, w którym rysowała, wykorzystując półgodzinną jazdę. Swój rysunek kończyła w domu, po zjedzeniu obiadu i odrobieniu pracy domowej. Ze względu na swój perfekcjonizm, nie raz nie przespała ani chwili, by dokończyć swą pracę.

W ciągu dnia raptem jedna rzecz mogła ją zaciekawić: rysunki pewnego starszego od niej chłopaka o granatowym oku i roztrzepanych włosach. Często udawało się jej zobaczyć arcydzieła niesamowicie utalentowanego Czecha. Ani razu nie próbowała się okłamać: zakochała się w nim. W jego serdecznym, choć delikatnym uśmiechu, cichym charakterze i miłej osobowości.

Mimo to nigdy z nim nie rozmawiała. Nie lubiła się narzucać, a i widywała go tylko na dwóch czy trzech przerwach dziennie. Opuszczała, więc budynek szkoły i udawała się na przystanek, gdzie po kilku minutach podjeżdżał autobus, do którego wchodziła jako pierwsza i zajmowała miejsce przy oknie.

Tak było i tego dnia. Wyjęła ze swojego plecaka szkicownik i ołówek, którym zaczęła szkicować swój rysunek. Zachodzące już słońce oświetlało ją, rozjaśniając jej twarz i rozpuszczone włosy. Twardy ołówek kierowany przez dłoń Słowaczki tworzył hiperrealistyczny portret jednego z najbardziej znanych aktorów filmowych. Wzorowała się na zdjęciu, które otworzyła na swoim telefonie.

Nigdy nie obserwowała ludzi, z którymi jeździła. Wiedziała, że nikt nie zwraca na nią uwagi. Z autobusu nie korzystało wiele osób, a ci, którzy to robili, skupieni byli na swoich telefonach.

Gdyby jednak tylko obróciła głowę lekko w bok, zobaczyłaby zdumionego Czecha, obserwującego jej pracę i samą dziewczynę. Od kilku miesięcy robił to samo i nigdy nie potrafił wyjść z zachwytu nad talentem Słowacji.

Nienawidził, że korzystali z tego samego autobusu jedynie w środy. Nienawidził też, że nie potrafił się odezwać i do niej zagadać. Od momentu, w którym zobaczył ją po raz pierwszy, nie przestawał się uśmiechać, widząc ją za tłumem osób, podziwiających jego rysunki. Nienawidził również, że dziewczyna wychodziła przystanek po nim i nie było mu dane więcej jej widzieć danego dnia.

Wreszcie postanowił zrobić krok w przód. Po sprzedaniu kilkunastu dużych portretów rodzinnych zebrał wystarczająco pieniędzy, by kupić Europejce zestaw kredek. Początkowo nie był pewien czy powinien dać jej najdroższe kredki istniejące na świecie, lecz szybko oddalił od siebie te wątpliwości. Czech nigdy nie był dobry w wyznawaniu swoich uczuć. Prezent z wyznaniem wydawał mu się najlepszą opcją.

Nie mógł jednak wręczyć prezentu z tak głębokimi słowami praktycznie nieznajomej mu osobie. Powoli zbliżał się do niej. Zaczęło się od kilku słów na przerwach, przez regularne rozmowy telefoniczne, aż do częstych spotkań we dwójkę.

Wreszcie drewniana walizka z zestawem ponad dwustu kredek znalazła się w dłoniach Słowacji. Jej zachwyt po otwarciu prezentu zamienił się w potok łez. Delikatnie odłożyła walizkę i rzuciła się na chłopaka, mocno go przytulając. Jako że byli w jej domu, nie zamierzała go szybko puścić. Zresztą chłopakowi też się nie śpieszyło.

Ten piątkowy wieczór spędzili razem, rozmawiając, przytulając się i oczywiście rysując, wciąż komplementując się nawzajem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro