Rozdział 7
Za dwa dni Halloween wszycy szykowali sie do meczu
Wika juz miala kostium tak samo jak axel jude mark i nathan
Ale tego dnia wika znajac miejsce gdzie czesto ćwiczy mark postanowila spróbować tego samego pobiegla na miejsce a na jak na zawolanie czekal na na mark ktory chcial sie jej odwdzięczyć za nauke nowych taktych obronnych
-hej wika!-krzyknol z daleka mark
-hej mark-powiedzialam
-chce sie zrewanzowaz za nauke nowych taktych obronnych-powiedzial mark
-no dobra a nie boisz sie ze zlapie kontuzje przez meczem?-zapytala wika
Mark o tym wiedzial ale pragnął udoskonalić techniki wiki
-wika zaufaj mi nic ci nie bedzie jezeli znasz moje sposoby nauki to wiesz ze ze mna nie ma żartów-powiedzial mark
I od tego mometu wika wziela sie w garść mark popchnol lekko ogromna opone wika wystawila rece i zaparla sie nogami niestety nie dala rady i upadla ale sie podniosla cwizyli arz do skutku nie wiedzieli ze axel ,nathan i jude ich obserwuja jude tylko obserwowal wike jej ruch rekoma i jak ma ustawione nogi wika chciala pokazac na co ja stac wiec poprosila marka by pchnol z calej siły opone wika sie na chwile odwrucila
-wika uwazaj!-krzyknol mark wika nie zauwarzyla ze mark juz pchnął opone i nia dostala odleciala z jakies 2 metry od miejsca z opona mark axel jude i nathan pobiegli do niej wika ranna nie byla ale jak wstala to bolala ja reka
Wiem taki widzi misie rozdzial poprostu napisalam go odrazu jak wstalam i jest oparciem na moim śnie mam nadzieje ze sie podoba
Widzimy sie w nastepnym rozdziale
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro