kiszę się w grobie, ale kupiłam mleko

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Witam witam, może mnie tutaj ktoś jeszcze pamięta, a raczej pamięta istnienie tej książki.

Wydaje mi się, że chyba każdy, kto to czytał, zdążył zauważyć, że skrótowo mówiąc poszłam po mleko.

Teoretycznie mogłabym się tu usprawiedliwiać i pisać wam jak to szkoła, bla bla bla, zabiera chęci do życia, bla bla bla, gadka szmatka, a na końcu przylatuje smok i rucha twoją matkę.

No, tylko po co. Prawdę mówiąc –– zniknęłam, jak 70 milionów przejebanych przez Sasina, bo w pewnym momencie, cała ta radość z pisania tej książki zaczęła znikać, a dodawanie rozdziałów traktowałam jako swego rodzaju pracę i obowiązek, który muszę spełniać, bo ktoś na to czeka.

Ogólnie, przez ten czas 7 miesięcy, w znacznym stopniu zwiałam z tego śmietnika jakim jest fandom ch, bo to miejsce kurwa nie do życia na poważnie.

Seroiu, zazdroszczę kurwa nerwów ludziom, którzy siedzą i tablają się w tym bagnie nieironicznie, bo ja tak nie umiem.

Dlatego właśnie większość książek –– w tym głównie ta –– zwyczajnie umarły.

I to nie chodzi o to, że fandom przestał mnie wkurwiać –– bo te bagno nie może nie wkurwiać. Ten fandom to zbyt wielka spierdolina.

Właściwie to moja egzystencja w kamtrihujmanach ogranicza się jedynie do czytania książek moich ziomsów, bazgrania czegoś raz na rok, tworzenia headcanonów (o których 15 minut póżniej zapominam), dramach (uPs) i pisaniu jakichś dziwnych shotów po nocach.

A, no i oczywiście spamienia na Sekcie cringe artami z r/countryhumanscringe, bo reddit to cudo nie apka, oraz przede wszystkim na kisnięciu z rakowych książek.

Sekta knows.

Tak więc o to pojawia się pytanie, ale nie tak ważne, jak "być albo nie być" czy "kto do kurwy nędzy na pis głosował, debil jebany", ale pytanie o wdzięcznej nazwie:

✨na chuj to piszę?✨

A więc, nie mam shrekowego pojęcia.

Zwyczajnie stęskniłam się chyba w jakiś dziwny sposób za tą książką i za kontaktem z czytelnikami, których swoją drogą, jest tutaj D U Ż O.

I wiem, że wiele osób pisało mi w komentarzach różne propozycje na rozdziały, ktoś mi też pisał na priv. I mogła bym to wykorzystać, ale szczerze, to nie mam siły przeglądać 60 paru rozdziałów i czatów. Soruwa

Wiem, że pewnie przez ten czas straciłam większość czytelników –– bo gdybym sama miała czekać na rozdział jakiejś książki aż tak długo, to bym se to w pizdu odpuściła. Ale może jednak ktokolwiek to przeczyta. Nawet 2, 3 osoby to już coś.

Możecie mi dawać propozycjr o czym mam napisać, bo nie wiem od czego się brać, a tak to może łatwiej mi będzie przywrócić do życia tę książkę.

[____] <~ wiaderko dla was

A ja idę oglądać serial o gejowych wiedźmach i podłóżnych sowach, aka the owl house, bo to jedyna rzecz na ten moment, jaka mnie utrzymuje przy oddychaniu

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro