ROZDZIAŁ 2

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Smuteczka i Róża obudzili się o świcie. Poszli w góry bo i tak nie wiedzieli gdzie są. Tylko to nie był dobry pomysł żeby iść w góry, bo tam żyło Plemię Nadgryzionych Kanapek Dwunożnych.

- Co wy tu robicie!?!?!? - Zapytał Idiota co Jest Najgorszym Wodzem (tak on się nazywa Idiota).

- Bo my poszliśmy na wycieczkę, potem się prawie utopilismy, a teraz idziemy przez góry - wyjaśniła Smuteczka

- A ja się zakochałem w wieku 3 ks - powiedział Róża (zgadnijcie w kim :3)

- co? - zapytała Smuteczka

- Nic nic.

- Ok ale weźcie tu błota nie nanieście. - Powiedział Idiota. - A i tak przy okazji to jestem wodzem Plemienia Nadgryzionych Kanapek. - I odleciał na swojej latającej krowie.

- Ej patrz legowisko Idioty. Ej ścigamy się kto pierwszy się położy. To przecież GeNiAlNy pomysł.

- Oki

I Róża był pierwszy ale Smuteczka i tak skoczyła i się wywalili więc wszystkie koty były wściekłe bo kociaki rozwaliły przy tym legowisko Idioty.

- Ej naprawicie to coś!!! - Powiedział Error co Nazywa się 404

- Error cicho bądź! - odezwał się inny głos.

Kociaki uciekły bo było za głośno. Poszły do siedliska dwónożnych.

- Smuteczko? - powiedział Róża

- Co?

- Chcesz pójść ze mną na wycieczkę?

- Mam traumę...

- WTF

- Ale po co?

- Ee....

- Oki oki jeśli nie chcesz mówić nie musisz.

  Smuteczka i Róża weszli do lasu. Byli już bardzo spóźnieni na nieplanowane zgromadzenie w środku dnia. Znaleźli Klan Zdeptanego Komara i jego przywódcę Lbfnzhwfjsigo(milion losowych literek)jicdgkdą Gwiazdę.

- Ej no mieliście się potopić. - Powiedział Lbfnzhwfjsigo(milion losowych literek)jicdgkda Gwiazda.

- Przecież Klan Zdeptanego Komara nie powinien zabijać - powiedział Idiotyczny Warrior Cat, nowy przywódca Klanu Zgniłej Zgnilizny.

- A ty jesteś Reinkarnacją Idioty z Plemienia Nadgryzionych Kanapek Dwónożnych? - zapytała Smuteczka.

- Faktycznie Idiotę pewnie zqbiła ta krowa. Ale Idiotyczny Warrior Cat byłby wtedy dopiero Idiotkiem. - odpowiedział Róża.

- E kociaki jestem Różową Gwiazdą - powiedział nowy przywósdca Zdechłego Kundla. - I wywalam was z Klanu bo zdradziliście mnie z Idiotą!!!

- Ale jak ja XD - zapytał Róża

- E.... Bo tak

- Uciekamy! - krzyknęła Smuteczka.

I pobiegli do rzeki. A potem znaleźli jaskinię i postanowili że tam zamieszkają.

- Róża?

- Co?

- Ja kończe jutro 2 ks i będę miała 3 :>

- O to super.

- A możemy się teraz zdrzemnąć bo się zmęczyłam?

- Oki, ja pójdę na polowanie

- Dbr ale nie umiesz polować.

I Róża poszedł. Smuteczka zasnęła.

•••

Obudziła się w swoim obozie przy Ciekawym Imieniu. I usłyszała krzyki. Madka kazała jej ucoekać ale ona zatrzymała się przy wyjściu z obozu żeby popatrzeć na wojnę bo właśnje Klan Zdeptanego Komara zaatakował obóz. I zobaczyła jak Bezsensowna Łapa zabija Ciekawe Imię. I wtedy zaatakował ją Idiota z Plemienia Nadgryzionych Kanapek Dwónożnych...

- Smuteczko Obudź się!!! - usłuszała głos Róży

•••

Smuteczka wstała z legowiska szybko oddychając.

- Przyśnił mi się zły sen - zaszlochała

- To tylko sen przy mnie będziesz bezpieczna <3 - powiedział Róża

Smuteczka się uśmiechnęła.

- Sam upolowałeś tą rypke ?? - zapytała

- mhm

- Nauczysz mnie polowania??

- ofc!! Choć za mną!

Poszli nad rzekę gdzie przykucneli.

- I musisz poczekać na rypke

- Oki. O jest!!!!! - I Smuteczka upolowała rypke.

Wrócili do swojego legowiska, podzielili się rybą i się nudzili.

- I co my mamy robić... - zapytała Smuteczka.

- Może pobawimy się w wyścigi? - zaproponował Róża.

- Ok jak się w to bawi?

- Pokaże ci.

I weszli na pagórek przy jaskińce.

- Kto pierwszy dobiegnie do tamtego drzewa wygrywa. - powiedział Róża - Trzy.... Dwa... Jeden...... Biegniemy!

I pobiegli i był remiz ale znowu się wywalili. Zaczęli się smiać i było fajnie.

- Ej patrz tam jest krowa Idioty!!! - zawołała Smuteczka

Krowa Idioty jadła lód dwónożnego.

- Co ona je? - zapytał Róża

- Pewnie coś dobrego.

- To choćmy spróbujmy

I kociakom zasmakowało ale lody były dla nich za zimne więc rozbolało je gardło.

- Może pójdziemy wcześniej do legowiska? - zapytał Róża

- Ok - zgodziła się Smuteczka.

I się rozwaliła zajmując całe legowisko.

- Ej suń się - Powiedział Róża.

Ale Smuteczka spała. Więc on snie chciał jej budzić i poszedł przygotować jej niespodziankę na urodziny (uznajmy że koty obchodzą urodziny gdy kończą księżyc

632 słowa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro