Jak Zero The Metalhead uratowała święta
Przed Gwiazdką u Świętego Mikołaja jest masa roboty. Elfy dwoją się i troją, żeby zdążyć na czas, a i pozostali pracownicy mają urwanie głowy. Zero The Metalhead również. Po kolejnej godzinie pakowania prezentów postanowiła zrobić sobie przerwę i napić się herbaty. Wypiła już połowę, gdy nagle do pomieszczenia wpadł Święty Mikołaj
- Zero! Jest mnóstwo roboty a ty się lenisz?!
- Już idę, niech pan się nie piekli
- Czekaj! Nie przyszedłem tu by cię zrugać. Jest zadanie, które ty wykonasz najlepiej. Poza tym wszyscy są zajęci. W Zakopanem elf Śnieżek złamał nogę i nie może wykonywać obowiązków. Musisz go odnaleźć, zabrać do Laponii i dokończyć jego robotę. Całe szczęście większość zdążył zrobić. Jeżeli ci się nie uda część Polaków nie dostanie swoich prezentów!
- A wiadomo nieco dokładniej gdzie jest? Zakopane to dosyć duże miasto
- Nie mam pojęcia, ale musisz jak najszybciej wyruszyć. Masz tu termos z herbatą, a do jedzenia gofry i pierogi. W garażu są sanki na których go przywieziesz, bo raczej nie będziesz go nieść. Leć! - powiedział Mikołaj wciskając jej prowiant
- Już pędzę!
Zero The Metalhead założyła glany i wyruszyła do Zakopanego. Po drodze zgubiła się parę razy. W Kielcach zorientowała się, że nie ma plecaka z resztkami jedzenia, więc musiała wracać się do Warszawy. W końcu po długim biegu zobaczyła znak Zakopane. Bardzo się z tego powodu ucieszyła, jednak przypomniała sobie, że to duże miasto i ciężko będzie znaleźć elfa. Postanowiła chwilę odpocząć i zjeść gofra na Krupówkach
- A nie widziała pani takiego niskiego faceta w zielonym stroju elfa? - spytała sprzedającą
- Szedł tędy parę godzin temu
- Ok dziękuję
Zero zjadła gofra i wyruszyła na poszukiwania. Po kilku godzinach przeszła już znaczną część Zakopanego a po elfie ani śladu. Nagle zauważyła coś zielonego leżącego w śniegu. Podeszła bliżej. To był Śnieżek! Zero podbiegła do niego
- Halo? Śnieżek! Wracamy do Laponii
- Dzięki, że przyszłaś Zero
- Wskakuj na te sanki. Poroznoszę resztę. Ile jeszcze zostało?
- Zostało 6 województw: Mazowieckie, Podlaskie, Wielkopolska, Pomorze i Mazury
- Nie ma czasu do stracenia
Zero The Metalhead i Śnieżek wyruszyli. Elf mówił gdzie należy się kierować a Zero roznosiła prezenty. W końcu dotarli do Laponii, gdzie opatrzono elfa
- Dzięki za wszystko Zero, uratowałaś święta!
- A tam, to nic takiego
- A właśnie że coś takiego. Pod choinką znajdziesz coś specjalnego, ale otwórz to w święta!
Kilka dni później
Była Wigilia. Zero The Metalhead siedziała z rodziną przy stole zajadając się pierogami.
W końcu przyszedł czas na prezenty. Zero otworzyła swój i nie mogła uwierzyć: bilety na koncert Iron Maiden w Warszawie! Stwierdziła, że mimo tego zamieszania było warto
Wesołych świąt
Dużo zdrowia, szczęścia, prezentów i jedzenia na wigilijnym stole :). Jak mówi tytuł jest to parodia więc proszę podejść do tego z dystansem
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro