Kłamstwo w dobrej sprawie

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

-Tom co tam u ciebie? - spytał Peter idąc obok przyjaciela.

Ten uniusł wzrok.

-Mówileś coś?

Peter westchnął.

-Znowu mnie nie słuchasz...

Tom podrapał się po karku nerwowo spoglądając na przyjaciela.

-Przepraszam - mrunkal - czy możesz powtórzyć pytanie.

-Co tam u ciebie?

Tom spojrzał Peterowi w oczy.

-Jak zawsze...

-Czyli?

-Wszystko Dobrze.

Ale tak na prawdę niewiele było dobrze.

*****

Tom zdawał sobie sprawę jak bardzo skrzywdzi Petera zabijając Natashę i Stephena.

Był tylko jeden sposób by nie skrzywdzić chłopca.

Kłamstwo.

Kiedy następnego dnia siedzieli na przerwie Tom zabrał głos:

-Mówiłeś że twój wujek twierdził że Natasha zabiła Ci kuzynkę, co nie?

-No tak ale chyba się mylił - westchnął Peter - rozmawiałem z panią Nat i jej nie było w tedy w mieście gdzie uczyła się Cassi.

-Mogła kłamać - spróbował wzbudzić w Peterze niepewność po chwili jednak przybrał ostrzejszy front - Na pewno kłamała.

-Skąd wiesz?

-Bylem tam wtedy - skłamał - widziałem jak mordowała uczniów.

Peter zamilkł. Dłonie i wargą mu drgały a z oczu poleciały łzy.

-Okłamała mnie...  - szepnął po czym jednak przeniósł wzrok na Toma - CZEMU MI WCZEŚNIEJ NIE POWIEDZIAŁEŚ?

-Nie chciałem robić co tym przykrości - skłamał ponownie - ale teraz uznałem że nie chce cię kłamać.

Peter spojrzał mu w oczy.

-Dziękuje - powiedział.

A Tom walczył z grymas m na twarzy.

Młodszy wstał.

-Musze coś załatwić - i odszedł w nieznanym Tomowi kierunku.

Siedemnastolatek złapał twarz w dłonie. Okłamał go...

Otarł jednak łzy

Przynajmniej dzięki temu nie skrzywdzi go aż tak bardzo.

Ojeju jak uroczo że Tom nie chce skrzywdzić Peterka❤️

Za to Stefana i Natashę bardzo chętnie😏

No to jak wrażenia?

Mam nadzieję że się podoba.

Miłego dzionka,
LitteAilaEvans

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro