#4 Pokonany (koniec)

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Megatron nie wiedział co ma zrobić.
Więc rozkazał za wszelką cene się go pozbyć.
Z marnym skutkiem.
Shockwave zabrał mnie daleko z miejsca bitwy.
Wszystkie  Vehicony walczyły a gwardia Megatrona opuściła statek Nemesis.
- Musimy coś wymyślić - Krzyczy spanikowany Starscream
- Milcz! To jest bóg a nie jakiś tam autobot! Tu trzeba wibitnego planu.
- A może wysłać gi do krainy cieni - zaproponował Knockout.
- Dobry pomysł Doktorze.
- A co z nią? - pokazał Breakdown na zartwionego Shockwave który trzymał Wolfwave.
- Oni niech zostaną a my ruszamy.
I ruszyli.
Ich plan powiódł się.
Megatronus odszedł.
Ale ja nadal czułam w sobie mroczy energon.
Chociaż był przydatny by straszyć Starscream'a i Knockout'a.
Było to nawet zabawne, ale i tak obrywałam od Quickshadow po uszach za.takie numery.
A.ja i Shockwave no co tu mówić.
Miłość

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro