28.09.2013 r. - Data której oboje nie zapomną do końca życia...

Dzień który pozwolił im żyć tu i teraz a nie z rocznym wyprzedzeniem. 

A wszystko za sprawą jednej drobnej dziewczyny która miała dość ich bólu i cierpienia psychicznego które widziała codziennie u starszego z nich - Eleanor Calder.

Ale może zacznę od początku...

Rok 2010

Jest Lato a my znajdujemy się w Wielkiej Brytanii. Trwają przesłuchania do programu X-factor. Za niedługo ogłoszone zostanie kto się dostanie a kto nie, wszyscy chłopacy stoją zestresowani w rzędzie.  A my możemy zobaczyć dwóch chłopaków o których dziś możecie czytać. Zielonookiego - 16 letniego Harry'ego Styles'a oraz Niebieskookiego - prawie 19 letniego Louis'a Tomlinson'a. 

Niestety, żaden z nich się nie dostał. Jednak nie warto tracić nadziei, los wie co robi. 
Nagle wszyscy zostali zebrani z powrotem. Zostało wywołane pięć nazwisk, mogę się założyć że znacie chociaż jedno. 

Harry Styles
Louis Tomlinson
Niall Horan
Liam Payne
Zayn Malik 

Żaden z nich wtedy nie wiedział co się dzieje. Od tego momentu zostali połączeni w zespół. Niby nic zwyczajnego, ale cała historia jest dopiero przed nami. Nie zdążyli nawet zaśpiewać  poza studiem nagrywek do programu a już mieli wielu fanów. Przechodzili z etapu do etapu bez przeszkód, aż doszli do finału. Na scenie zostały osoby które zajęły od pierwszego do trzeciego miejsca w tym Chłopcy z One Direction. Wszyscy wstrzymali oddech, wielu osobą wydawało się że mają zapewnione pierwsze miejsce. Jednak nie, zajęli trzecie miejsce. Myślicie że się poddali? Nie? Więc macie racje racje. Nie poddali się a ich kariera biegła dalej. Udało im się Za pomocą Simon'a Cowell'a. 

Przejdźmy dalej 

Rok 2011

Myślicie że nic takiego się wtedy nie wydarzyło racja?

Więc jesteś w błędzie i to dużym. W 2011 roku. Niebieskooki dodał znanego już nam tweeta skierowanego do Styles'a. "Always In My Heart". Każdy może pomyśleć że pomiędzy ą dwójką jest coś więcej, prawda? Jednak podobno dzień później Louis zaczął chodzić z niejaką Eleanor. Przecież każdy ma prawo do szczęścia. Ale co jeżeli nasze szczęście zaczyna ranić drugą osobę? Co jeżeli coś do kogoś czujemy, ale on tego nie odwzajemnia? A co jeśli... ona to odwzajemnia tylko w żadnym wypadku nie możecie się o tym wzajemnie dowiedzieć? 

Harry ma 17 lat i jak wiemy "To nie jest łatwy czas dla człowieka. czujący się w domu jak obcy trzymając głowę nisko, chowaj się, aby nikt nie wiedział unikając mamy i taty, kiedy pytają „kto jest twoją dziewczyną?"".  Wszystko byłoby dużo łatwiejsze gdyby nie fakt, że on nie chcę dziewczyny... tylko chłopaka?

Rok 2012

Louis jest nadal w związku z Eleanor i wszyscy już wiemy że to przetrwa bardzo długo. A co z Harrym? Chyba niezbyt dobrze skoro napisał wtedy piosenkę "Two ghost". A co jeśli wtedy już Eleanor zrozumiał że to wszystko nie jest dobre? Że oni wszyscy cierpią? 

A co z zespołem? Na ten moment wszystko dobrze, ale ko wie czy tak będzie już zawsze?

I dochodzimy tak naprawdę do celu naszej podróży. 

Rok 2013

Wszystko komplikuje się z dnia na dzień. Harry zaczyna zamykać się sam w sobie, a Louis widać że nie jest szczęśliwy w swoim "związku". Simon jest zadowolony że jego plany działają. A Eleanor czuje się winna wszystkiemu temu. Tak samo mija pierwsze 8 miesięcy. Gdy zaczyna się wrzesień Eleanor chyba zaczęła wątpić w to że wszystko będzie dobrze. I teraz szczerze, kto z was pomyślał że będzie ona tu tak pozytywną postacią?

I dokładnie w tym momencie ja się z wami pożegnam. 

Miło było prowadzić was przez ta historie przez ostatnie 3 lata. Od teraz przeczytacie wszystko z perspektywy Louis'a

28.09.2013

P.O.V Louis

28 moja szczęśliwa liczba. Zawsze wierzyłem, że przypadki chodzą po ludziach. Jednak od jakiegoś czasu nie wierzyłem że coś dobrego mogłoby mi sie przytrafić. Kiedy wchodziliśmy w show biznes byliśmy pewni że nie będziemy ładować się w żadne ustawki i rzeczy tego typu. Jednak ja byłem pierwszą osobą która wplątała się w takie gówno. Mój "Szczęśliwy związek" z Eleanor był tak szczęśliwy ile jest soli w cukrze. Była to jedynie ustawka która miała trwać maksymalnie pół roku, ale ciągnie się dwa lata. Wszystko z powodu że ja oraz zielonooki czujemy do siebie coś więcej niż tylko przyjaźń. Z moich zamyśleń wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu.

Eleanor: Dziś 17 spotykamy się z Simonem. Tam gdzie zawsze.
Ja: Ok.

Jest godzina 14 czyli mam 3 godziny a sam dojazd zajmie mi z półtorej. Więc uznałem że zacznę się przygotowywać. Ubrałem się i wszedłem do łazienki żeby umyć zęby i uczesać włosy. Po wykonaniu tych czynności spojrzałem na zegarek który wskazywał godzinę 3 p.m. Wyszedłem z mieszkania i zjechałem windą do garażu. Wsiadłem do auta i odpaliłem radio, akurat leciała jedna z naszych piosenek. Gdy się skończyła stanąłem w korku na jednej z ulic Londynu. W moich uszach zabrzmiał głos prezentera radiowego.

~ Proszę państwa była to piosenka One Direction! Jeden z członków tego boysbandu jest w szczęśliwym związku z modelką Eleanor Calder! Mowa oczywiście o najstarszym z nich Louis'ie!

Lekko zdenerwowany wyłączyłem radio i postanowiłem resztę drogi przejechać w ciszy. równo za 10 5 p.m. zaparkowałem pod budynkiem wytwórni. Wszedłem do środka uprzejmie witając się z recepcjonistką. Skierowałem się do windy gdzie wpadłem na Harry'ego.

- Co ty tutaj robisz?- spytałem go nieco zdezorientowany.

- Podobno Simon chciał się ze mną widzieć. A ty?

- Eleanor ma sprawę. Sam nie wiem nawet jaką.

Resztę jazdy przestaliśmy w milczeniu, dopóki w windzie nie usłyszeliśmy charakterystycznego sygnału że winda dojechała na wybrane piętro. Od razu gdy wyszliśmy z windy można było usłyszeć krzyki z gabinetu Simona. Zapukałem do drzwi A krzyki ucichły i usłyszeliśmy głośne proszę. 

- Eleanor kazała mi Cię tu ściągnąć Harry - odrzekł od razu Simon. 

-Dobra to rzeczy. Po co nas tu ściągnęłaś Calder? - spytał zielonooki

- Mam dość tej ustawki, waszego bólu, tego że Simon na nas korzysta. Wszystkiego mam dość!

- O czym ty gadasz Calder?!- Krzyknął zdenerwowany Cowell.

- Nie udawaj świętego Cowell. Dobrze wiesz o co chodzi. 

-Dobrze, Ale ja nie wiem...-Powiedział zmieszany Harry.

-No to ja ci wytłumaczę-rzekł Simon.

-Pysk Cowell. Ja mu powiem- Zdecydowała El.

Pomiędzy nami zapadła długa cisza. Nie wiem czy trwała 10 czy 20 minut, ale widać było że Eleanor musi się przygotować i myśli jak to powiedzieć.

-Więc?- spytał Harry.

Zaczęło się gdy Louis dodał tweeta AIMH. Simon pomyślał że pomiędzy wami coś jest. Następnego dnia miałam spotkanie z nim i Louis. Pamiętam kiedy Louis zaczął mówić że jemu podobasz się ty A ja stanąłem po jego stronie mówić że on podoba się tobie. Nie chciał nas słychać i W pewnym momencie powiedział cis co pozostanie mi na długo w głowie „Chłopcze, kiedy dorośniesz, znajdziesz miłą kobietę, upewnij się, że zachowujesz się twardo. Będziesz żyć jak Barbie i Ken". 

- Nie słuchaj tej dziewuchy!- Krzyknął Simon. 

- Simon, El teraz mówi więc łaskawie cicho siedź!- zdenerwowałem się. 

- Dzięki Lou, El Możesz kontynuować?

-Pamiętasz gdy Lou zaczął zamykać się w sobie? Było to po jednym ze spotań z Simonem gdy znowu plątał mu w głowie słowami „Chłopcze, kiedy zobaczysz? Będziesz szczęśliwy, wiem, to tylko kobieta, której potrzebujesz. Będziesz taka wspaniała Ken, po prostu musisz znaleźć swoją Barbie". Chcieliśmy wtedy skończyć tą całą szopkę bo widziałam jak oboje cierpicie.

- Czekaj. Czyli to wszystko było tylko ustawką, żeby oddzielić nas od siebie?

-Nie!- krzyknął Cowell. 

- Nie słuchaj go Styles. Tak to było tylko i wyłącznie po to. A teraz słuchaj śmieciu. Ja kończę to. możesz mnie pozwać za zerwanie kontraktu. Rób co chcesz, ja ma dość. Nie będę już udawać! Chcę nas od ciebie uwolnić! 

- Nie pozwolę wam! Co ty sobie myślisz? Że od tak zerwiecie? Co pomyślą ludzie? Że ich idole byli hetero i teraz nagle są homo?

- Simon od dawna wszyscy widzieli że pomiędzy mną i El nie ma tego co powinno! Owszem Eleanor to cudowna kobieta, le nie dla mnie. Ja jej nie kocham zrozum! Mi podoba się Harry...

- Słuchajcie gówniarze. Róbcie co chcecie. Możecie zerwać oni mogą być razem. Ale będziecie jeszcze mnie przepraszać i błagać żeby to wszystko wróciło. 

- O łaska dziękujemy za pozwolenie!- powiedziała z ironią dziewczyna. - Ale ty zapamiętaj jedno ,,nie muszą przepraszać nie, nie Ciebie, nie Mnie, nie ich. Nikogo." 

- Zobaczymy niedługo.- odrzekł po czym wyszedł i trzasnął drzwiami. 

- Czyli... jesteśmy wolni?- spytałem

- Tak. Nie cieszycie się?

-Nie wiem jak Tommo, ale ja jak cholera- powiedział niepewnie chłopak. 

- Ja tak samo, ja tak samo- powiedziałem z nutą radości w głosie. 

-  Ja idę a wy nacieszcie się sobą chłopaki.- powiedziała dziewczyna i tyle ją widzielismy ponieważ zniknęła za drzwiami. 

Rok 2020 

Narracja trzecioosobowa

No jednak jeszcze was chwilkę pomęczę. Wiecie jaki jest rok więc możecie sobie policzyć ile lat minęło od tamtych wydarzeń. DOKŁADNIE, 7 lat a oni mimo wzlotów i upadków nadal są razem. Mimo że ludzie gadali, że było wiele plotek i sprzeciwności losu. Ich miłość nadal rośnie i nie zamierza przestać. 

Nie ważne kogo kochamy, czy to chłopak czy dziewczyna.

Nie ważne co ludzie powiedzą.

Ważne jest tu i teraz.

Ważne jest to czy to co czujemy do drugiej osoby jest prawdziwe czy tylko przelotne. 

Nie myśl o tym co powiedzą inni kieruj się tym co podpowiada Ci serce.

*** 

Nie spodziewałam się że uda mi się napisać aż tyle. Myślałam że będzie to jeden z tych krótszych shotów. Jednak udało mi się i napisałam 1510 słów! Dla was to możenie dużo ale dla mnie to naprawdę ogromna liczba! Zgodnie z planami miał się pokazać już jakiś czas temu, ale ja i wattpad mieliśmy malutką sprzeczkę więc postanowił wyrzucić połowę tego co napisałam do kosza :) Aleeee już się pogodziliśmy i udało mi się skończyć. Zrozumcie proszę że od dawna nie pisałam więc to co przeczytaliście nawet w połowie nie jest dobre. Mimo to jestem z tego mega dumna i wydaje mi się odrobinkę dobre. Więc proszę nie krytykujcie tego mega mocno. Dziękuję za wytrwałość i to chyba tyle. 

A i jeszcze jedno okładkę wykonała kochaniutka @WALLSHSLOT  za co jeszcze raz baaaardzo jej dziękuję!