II

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wyszłam właśnie ze szkoły i kieruję się w stronę samochodu Tom'a. Jaj mam sobie pomyśleć o tym idiocie to mi się robi niedobrze. Czasami chcę wyjechać daleko stąd. Siedzę już w aucie Tom'a. Głowę mam skierowaną w stronę okna.

- Nie spojrzysz na mnie ? - spytał ten okropny głos łapiąc mnie za kolano
- Zostaw mnie - strzepnęłam jego rękę - I lepiej patrz na drogę.
- Oh ! Daj spokój. Oboje wiemy, że ci się podobam.
- Wolałabym skoczyć do wulkanu !
- Przekonany się. - po tych słowach już wiedziałam, że dziś będzie to samo

Po przyjściu do domu szybko zniknęłam w swoim pokoju i weszłam na Kik'a, bo w szkole dostałam jakieś powiadomienie.

Happy_Boy_12 : Idziemy w końcu do tego sklepu ?
Sad_Girl : Przepraszam, ale to chyba pomyłka.
Happy_Boy_12 : Trudno 🙂   Wiesz wole iść do tego sklepu nawet z tobą.
Sad_Girl : Ale my się nawet nie znamy.
Happy_Boy_12 : Zawsze możemy to zrobić.
Sad_Girl : Muszę lecieć. Pa.
Happy_Boy_12 : Dobrze, ale pamiętaj. Ja jeszcze do ciebie napiszę.

Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją.

Siedzę właśnie przed komputerem, bo muszę zrobić jakiś mega nudny projekt na historię. Do mojego pokoju wszedł najobrzydliwszy człowiek jakiego znam - Tom. Jest to niebrzydki trzydziestoparolatek o jasnej karnacji i blond włosach.

- Może czas na przeprosiny za tą sytuację w aucie ? - spytał

Dla niego przeprosiny to gwałcenie mnie. Najgorsze jest to, że nie mogę nic zrobić, bo od razu zaczyna mnie bić i rzucać mną. Po wszystkim wychodzi jak gdyby nigdy nic. Ja idę wtedy do łazienki znowu zrobić te cholerne nacięcia na rękach. To okropne, poniżające, obrzydliwe. Nie mam na to wpływu. To samo tak jakoś ... A dobra mam to w dupie i idę spać.

Następnego dnia wstałam późno, bo zaczął się weekend. Coś okropnego. Wolę nawet szkołę niż ten dom. Tu spędzam więcej czasu z tym tyranem, a podczas tygodnia jestem połowę dnia w szkole. Wchodzę odruchowo na Kik'a sprawdzić czy nie mam jakiś wiadomości. Jest jedna. Kolejna od tego nieznajomego.

Happy_Boy_12 : Co tam ? Miłego dnia.

Odruchowo się uśmiechnęłam. To miłe z jego strony, że pisze do mnie.

Sad_Girl : Wszystko w porządku. Oprócz tego, że mieszkam pod jednym dachem z moim gwałcicielem oraz matką, która ma mnie w  dupie i nie zwraca na mnie uwagi.
*nie wysłano
Sad_Girl : Cześć ! Jest ok. Dziękuje i nawzajem miłego dnia 🙂




Uwaga !

Nazwa Sky jest pierwszą, która przyszła mi do głowy. Nie miałam na myśli siebie.

Mam nadzieję, że rozdział jest udany :)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro