💌10💌

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

ZMIENIŁAM GŁÓWNĄ BOHATERKĘ. TERAZ NIĄ JEST ARIANA GRANDE

❤ CrazyGirl ❤: Heej bby

^^SeksiHemmo^^: Kim jesteś i co zrobiłeś/aś z moim kochanym słońcem aka Vanessą

❤ CrazyGirl ❤: No przecież jest Vanessą

^^SeksiHemmmo^^: Nie, nie jesteś bo Van po 1. nie napisała by do mnie pierwsza. Po 2. Jakby miała już do mnie napisać  to by napisała zwykłe "hej" albo "cześć"

❤ CrazyGirl ❤: Dobra masz mnie ;-;

❤ CrazyGirl ❤: Jestem jej przyjaciółką

^^SeksiHemmo^^: Co się stało z moim skarbem?!?!!?!?!?!?! Żyje?! Komu mam coś zrobić?!!?!?

❤ CrazyGirl ❤: Awww ^^ Van żyje poszła odebrać pizze od tego czerwonowłosego i ją wcięło -,-

^^SeksiHemmo^^: Jaki czerwonowłosy?!?!!? Gdzie mam przyjść?!!?! Zrobił jej coś?!!?!?

❤ CrazyGirl ❤: Pokazać ci zdjęcie które sb ostatnio zrobili?

^^SeksiHemmo^^: Pokazuj

❤ CrazyGirl ❤ wysyła załącznik;

^^SeksiHemmo^^: Zabije gościa!!!!!

❤ CrazyGirl ❤: Dobra ja kończę. Van idzie. Narka

#VANESSA#

Poszłam po pizze bo wiedziałam że z nią będzie czekać mój przyjaciel Mike. Pogadałam z nim chwilę bo pizza by wystygła. Weszłam do salonu gdzie czekała na mnie moja przyjaciółka Viki, która miała w ręce mój telefon.

O nie... Mogła przeczytać moje i Luke'a wiadomości

Szybko rzuciłam się na nią ale ona była szybsza i go schowała. Biłyśmy się chwilę ale się poddałam bo wiedziałam że i tak przegram. Usiadłam koło niej zmarnowana.

-Powiem ci że fajny ten twój Hemmoś- powiedziała biorąc kawałek pizzy a ja popatrzyłam na nią   wzrokiem mordercy.

-Po 1. On nie jest mój. Po 2. Pisałaś z nim?!?!?-krzyknęłam spanikowana bo wiem że ona coś wymyśliła

-Nooo.. wiesz? Ja?-powiedziała

Czyli z nim pisała..

#LUKE#

-Michael!!! Do mnie!!!!- krzyknąłem

-Matko pali się?- zbiegł po schodach a za nim reszta chłopaków

-Co to do kurwy jest?!?!??!-krzyknąłem i pokazałem mój telefon z TYM zdjęciem

-Oooo skąd je masz?- zaśmiał się historycznie

-A no wiesz przyjaciółka Van mi się wysłała kiedy ty z nią gadałeś w drzwiach!!-krzyknąłem a chłopcy się temu przyglądali

-Oj przesadzasz! To tylko moja przyjaciółka!

-Ta yhym

-Udowodnić ci to?-powiedział na co kiwnąłem głową-dobra, proszę bardzo

Wciągnął telefon i zadzwonił zapewne do Van

-Halo?

-Hej siostrzyczko

-Mike. Co się stało braciszku?

-Jestem twoim przyjacielem?

-Oszalałeś?! Jesteś moim kochanym braciszkiem na którego rzygnął klaun

-Bardzo śmieszne. Dobra muszę kończyć! Papapa

-Nawet nie wiesz jak bardzo. Do zobaczenia!

I się rozłączył.

-Widzisz?!

-No dobra, sory stary.

-Nic się nie stało przecież. To tylko zazdrość- powiedział a ja nic już nie powiedziałem tylko poszedłem do siebie i położyłem się spać





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro