25
Tydzień mnie tu nie było...
**********
Zaczynam się zastanawiać, czy ja serio nie jestem złą istotą...
Bo bo na przykład wczoraj z sis kupowałyśmy kolegom lizaczki w nagrodę za dobrą odpowiedź na pytanie.
Sis: Może kupimy im coś praktycznego? Na przykład gumki.
Ja: Gumki to chyba za złą odpowiedź. Do tego karteczka "proszę nie rozmnażaj się"
Sis: *zaczyna mnie bić* Nie o to mi chodziło idiotko!
Ja: Okk! Wybierzmy im coś i spadajmy.
Sis: Pacz! Wafelki za 69 groszy! Możemy im to wziąść.
Ja: Nie no, ceńmy tych idiotów choć trochę. Przy kasie są lizaki za 49 groszy.
Sis: Serio kurwa?
Ja: Absolutnie. Weźmiemy im te pedalskie i te różowe.
***********
Mam chujowy humor. Wszystkie najbliższe rozdziały wszystkiego będą kurwa smutne. Bo tak.
Ave Szatan czy coś tam... Nie ważne.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro