II

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

TO NIE MA NIC WSPOLNEGO Z ROZDZIALAMI

[]- moje wtrącenia

Janusz pov

dzisiaj Marek ma walkę, z takim hot typeczkiem Jumin'em. Może uda mi się go poderwać😻😻

Jumin pov

dzisiaj walka z Markiem, który ma fizjoterapeute który może mi coś o Marku powiedzieć. coś się ogarnie.

Marek pov

dzisiaj walka z Juminem. Zabije skurwiela. (a Januszowi mój chuj w dupę.)

Janusz pov.

Dobra Jumin na żywo jest jeszcze seksowniejszy [przepraszam Kim Dan'a za to😭] niż w telewizji. JAKBY BLAGAM! OMFG!!! zaraz mecz czyli moja dupa ucierpi BARDZO.
O CHUJ MIALEM BYC U MARKA 2 MINUTY TEMU.
-Już jestem, przepraszam panie Buskut.
-Obróć się.
-

Już, E KURWA, NIE WYOBRAZAJ SOBIE ZA DUZO, NIE MASZ POZWOLENIA NA KLEPANIE MNIE PO DUPSKU CHYBA CIĘ JAJA SWĘDZĄ JAK MYSLISZ ZE MOŻESZ TAK ROBIĆ
-Dobra zamknij morde.
-Pospiesz się no mamy 10 min.
-Ta, a teraz zamknij ryj zanim ci wpierdole.
-Pierdol pierdol, ja posłucham.
-A chuj ci w dupe.
-Już mam-
-To chyba go nie czujesz zbyt dobrze.[pls co ja robię ze swoim życiem-]
-MAREK ZA 5 MINUT ZACZYNA SIĘ MECZ!! WYCHODŹ JUŻ!!!- darł jape trener i napierdalal w drzwi
-JUZ TY KURWISZONIE KISZONY
-UWAZAJ NA SLOWA CHUJU NIE WYZYTY!
-Jebac policję.
-Co ty kurwa pierdolisz, Marek może ja cię na jakieś leczenie wyśle-
-Janusz utkaj łeb.
-Jestem cicho-
-Dobra ubieraj się, ja juz ide, baiii😽
-Jebac cię.
-Predzej ciebie.
-No fakt.
-Ja idę, żegnaj.
-Ta.-wypierdolil z szatni, przy okazji zabijając Yoon-gu który biedny został zmiażdżony, a trener potrącony jakby go jebnal samochód jadący 2137km/h.
No więc ja założyłem spodnie na moją jedwabistą dupeczke, i wyszedłem z szatni przy tym zdeptując Yoon-gu. Zobaczyłem jak Marek bije Jumin'a i Jumin się wkurwia i wygląda jak jebana małpa bo go matka za dzieciaka upuściła na asfalt po porodzie- Ale na szczęście Jumin wygrał!!

No to by było na tyle, postaram się pisać częściej rozdziały, ale nie obiecuję❤️

Do następnego!!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro