40. "SCARLETT?!"

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Złapali nas po tym jak James niechcący spadł, a pod Regulusem i Lily złamały się gałezie no i BUM! złapali nas

- Gdzie nas zabieracie?! - wrzasnęłam i próbowałam się wyrwać

- Jak myslisz Panno Holmes? - wytrzeszczyłam oczy

- Zostawcie nas! - krzyknął Max

- Paniczu Adriennie, spokojnie - zaśmiał się jeden

- Adrienn?!

- J-ja! - zająknął się - SCARLETT?!

- Witajcie kuzyni - usmiechnęła się wrednie

- Gdzie jest Syriusz, suko! - powiedziałam wściekła

- Mówisz o moim chłopaku? Syriuszku?!

- Tak, skarbie? - przyszedł i objął ją w tali

- Syriusz.. - byłam bliska płaczu

- Jesteście moim wrogami! Trzymajcie się z dala od Scar! - powiedział z jadem i odszedł z usmiechajacą się Scarlett, byłam strasznie wkurzona i zaczęłam się mocniej wyrywać, a strażnik nie dawał sobie ze mną rady co mnie szczerze uszcześliwiło.

- No wreszcie! Ile można? - usłyszała głos którego nigdy nie chciała słyszeć

- T-tata-a?

- Witaj Córeczko..

__________
Przepraszam że krótki, ale CHYBA pojawi się jeszcze jeden ;)

Spodziewaliście się tego że
• Max to tak naprawdę Adrienn?
• Tym calym Anonimem jest jej tata?

Dedykacja: HistoryOfAlex i Zizi9147

KC WAS 💕

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro