16. Rodzice..

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Wstałam wcześniej niż reszta, byłam bardzo zaniepokojona..co mógł chcieć ode mnie i Remusa?
Wzięłam z torby jeansy, białą bluzke i szarą bluze z kapturem, a na nogi trampki w kolorze czarnym. Umyłam zęby, uczesałam się i zrobiłam lekki makijaż. Czekałam, a na co?? Że jak pójdziemy do Dumbledora to nie będzie jakiś złych wieści że np.Muszę wrócić do domu, bo rodzice tak kazali.
A ja nie chce! Kocham to miejsce! Grffindor to mój dom, nie, nie drugi!
Ten pierwszy..rozmyślałam tak siedząc na parapecie.
- Jesteś gotowa? - usłyszałam szept
Pokręciłam przecząco głową
- Dlaczego? Czego się boisz? - zapytał
- Że usłysze złe informacje..nie wiem odizoluj mnie od was - wstałam i podeszłam do łóżka, zaczęłam głaskać Syriusza po policzku, a on pewnie myśląc że to puduszka wtulił się bardziej.
- Kochasz go? - padło pytanie, a ja spojrzałam spanikowana na zegar
- Późno już..chodź! Spóźnimy się! - wstałam i pocałowałam w czoło Blacka
Wyszłam, a on za mną.
***
Zapukaliśmy
- Proszę! - usłyszeliśmy za drzwiami głos staruszka
Remus otworzył drzwi i jak na gentelmena przystało wpuścił mnie pierwszą, ale stanął jak słup.
- Dzień Dobry - przywitałam się z małżeństwem
- Witaj, Tato. Mamo.. - to rodzice Remusa?
- Mamo, tato to jest moja przyjaciółk Gabriella - uśmiechnął się i złapał mnie za rękę
- Witaj Gabriello, jestem mamą Remusa - Mandy. - podała mi rękę którą uścisnęłam
- Dzień Dobry, ja jestem tatą Ramusa - Thomas - następnie przywitał się jego tata
- Dobrze..poprosiłem was tutaj ponieważ, twoi rodzice pozwolili uciec Gabrielli jakby coś się działo - powiedział uradowany
- Merlinie! Dziekuję.. Bardzo dziekuję! Jak mam się państwó odwdzieczyć?! - zaczełam panikować
- Spokojnie nie musisz, po prostu pomagaj Remusowi - uśmiechnęła się serdecznie
- Dobra dzieciaki, leciće! Macie jeszcze 4 dni wolnego korzystajcie
Wyszliśmy, a ja nie mogąc się powstrzymać przytuliłam się do Remusa.
- Dziekuję - pocałowałam go w polik
***
Już po chwili byliśmy w dormitorium
- Gabriello! List do Ciebie!
- Ja wyglądała sowa? - zapytałam
- Biała - uff
Droga Gabriello!
Mam nadzieje że sowa dotarła!
Pisze w inny celu..
Nasz daleki Kuzyn - Max przenosi się do Hogwartu!
Mam nadzieje że Go oprowadzisz!
Pewnie zapytasz czy nic mi nie jest?
Wszystko w porządku
Twoja Mama!
- Kłamiesz! Nic nie jest dobrze - pomyślałam
Napisałam na szybko list
Droga Mamo!
Bez zbędnych ceregieli..
Mamo...ja wiem że kłamiesz co ten tyran Ci zrobił?
Jaki kuzyn nie znam/ nie pamietam
Mamo mów prawdę martwie się
Twoja Córka
Pożyczyłam sowe od Jamesa i wysłałam list
- To gdzie dzisiaj? - zapytałam
- Dawno żartów nie robiliśmy - ma racje
- Ale ty znając życie nie masz pomysłu wiec nic z tego nie wyjdzie - wzruszylam ramionami
- Nie wiem jak wy, ja ide do Hagrida! - wyszłam
***
- Hagridzie? Gdzie się spieszysz?
- Oh..Gabriell! Szukałem cię zajmiesz się Kłem i ręsztą 'farmy'? - zapytał pełen nadziej
- Oczywiście! A czy...
- Tak..tak..możesz! Do zobaczenia! - zniknął
- Pomożecie? - zapytałam ich
- Ja-a chyba mam szlaban u Mcgonagall - I tyle widzieli James Pottera
- Ja muszę iść do biblioteki - też zniknął
Glizda zniknęła przy pierwszej lepszej okazij
- A ty przynajmniej zostaniesz?
Przytaknął
~•Syrius POV•~
Już trochę siedzieliśmy u Hagrida, ciągle patrzyłem na jej piękną zamyśloną twarz, Gabriella wpadła na pomysł posprzątania chatki pół-olbrzyma.
No dawaj Syriusz!
Zapytasz się jej!
Uda Ci się..
1,2,3!
- Gabriell? - zapytałem szybko
- Tak, Syriuszu? - usiadła zmęczona na krześle
- Czy..
- Jestem dzieciaki! - wszedł Hagrid
***
- Co chciałeś mi wtedy powiedzieć Syriuszu? - zapytała kiedy kładliśmy się spać
- Nie..już nic - skłamałem
Po kilku minutach Gabriella zasnęła
- Zgaduje że nie udało Ci się? - zaśmiał się Rogacz

- Nie wiem, o co Ci chodzi! - oburzyłem się
Zgasiłem lampkę
Dlaczego boję się że mnie wyśmieje?
A jak ona chce tylko przyjaźni?
Oh..Syriusz co ona z Tobą zrobiła?
Zaśmiałem się w duchu
Zasnąłem...

_________________
Happy Hallowen 🍬😈👻
Witajcie!
Wgl podoba wam się to??
________________
DZIEKUJĘ ZA 4K WYŚWIETLENI!!!!!!!!
BOŻE NIE WIEDZIAŁAM ŻE BĘDĘ MIAŁA TEGO, AŻ TYLE!!!
KOCHAM WAS :***

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro