38. "Nic jej nie zrobisz!"
SYRIUSZ
Nie dawno przyszła do mnie ta cała Scarlett i tłumaczy mi o jakimś wymazaniu pamięci i zmianie twarzy?
- To zrobią mi operacje?!
- Nie, kretynie - przybiła sobie ręką w czoło - Zapomnisz o Gabriell! Twoi przyjacie będą wrogami, a wrogowie przyjaciółmi - wkrzyczała
- Co?! Ja, ja nie chce! - powiedziałem
- Przykro mi..
ANONIM
- Dajcie mi go tu! - krzyknąłem
Już po kilku minutach przyszli z nim, on z wisząc głową. Nie patrzył na mnie..
- Przywiążcie go - rozkazałem
Kiedy go przywiązali zacząłem mówić
- Wiesz kim jestem prawda? Widziałeś gdzieś mnie czyż nie?
- Nie znam cię - szepnął
- JESTEM ARNOLD! ARNOLD CARTER! - przedstawiłem się - Kiedyś miałem inne nazwisko, ale zmieniłem
- Dlaczego mnie więzisz - znowu szepnął
- Żeby mieć łatwiejszy dostęp do Gabriell popatrz - pokazałem na wspomnienia tych co ich podgladają
SYRIUSZ
Pokazał różne wspomnienia na przykład
Gabriell idzie gdzieś ze Snapem, a później sukinsyn ją całuje, a ona oddaje pocałunek..
Ale zaraz go odpycha! Coś mu tłumaczy, a poźniej zaczyna biec i siada na drzewie i szepcze coś do księżyca.
- Nic jej nie zrobisz! Gabriell Holmes to silna i niezależna dziewczyna! Pokona cię szybciej niż ty ją!
- Jak śmiesz! - dał mi z liścia - Dobra pożegnaj się z Gabriell, bo zaraz jej nie będzie..
________
Hello! It's me!
Jestem nawet dumna z tego rozdziału..
Podejrzewacie już kto to?
Dedykacja: Zizi9147 oraz noris246 i Karinaaa003
Podoba się?
To super :D
KC WAS 💕
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro