Chłopak?
Dalszy ciąg rysowania. Albo raczej próbowania....
Od tego się zaczęło ...
Nie zwracając uwagi na dłonie, powiedziałam sobie "Hej, to wcale aż tak źle nie wygląda! "
Pocieszona zabrałam się za rysowanie nóg. Miał być w samych bokserkach ale jego nogi wyglądały bardziej kobieco niż niektórych dziewczyn. Wtedy uznałam "Dobra, ubiorę cię w spodnie" i przeszłam do stóp.
A tu nowa niespodzianka. Nigdy nie rysowałam ich "nagich". "Dobra to dam ci jeszcze buty"....
I tak powstało coś takiego...
I ostatnia przeszkoda. "Kuźwa... Teraz to wszystko spierdole (przepraszam...zwalę) twarzą... "
I tak oto stanęło na etapie faceta z damską twarzą...
[*] zapalmy znicze dla moich zmarnowanych ołówków. Niech spoczywają w pokoju.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro