Do napisania tej krótkiej opowieści zainspirował mnie ten oto obraz z Pinteresta:

A oto i sama historia:

W trakcie treningu, do sali baletowej wpadają uzbrojeni żołnierze, chcąc ewakuować tancerki. Okazuje się, że nieopodal miasta rozpoczęła się wojna, a bombardowanie w okolicy może zacząć się w każdej chwili. Na sali zaczyna się panika, której żołnierze próbują przeciwdziałać. 

Nagle jednak, jedna z tancerek, wykorzystując powstałe zamieszanie, wpada na wojskowego o blond włosach i ściąga z jego pleców karabin. Mężczyzna wyczuwa to, ale jest za późno, bo gdy tylko próbuje odzyskać skradzioną broń, tancerka nagle przyciąga do siebie jedną z koleżanek i podstawia jej lufę pod brodę. 

Wszyscy drętwieją. 

Dziewczyna szybko wyjawia żołnierzom, że należy do wrogiego sztabu, a co za tym idzie chce powstrzymać wojskowych przed działaniem. Nie liczą się dla niej nawet życia koleżanek na sali. Ona chce dokonać zemsty na świecie, który więził jej lud przez całe wieki. Nikt jednak poza nią nie rozumie co ma w tej chwili na myśli. 

Wtedy zebranych dochodzą odgłosy wybuchów i strzałów opodal. Tancerka w mgnieniu oka, puszcza koleżankę i sama zaczyna strzelaninę z wykradzionego karabinu. Na jej nieszczęście, jedną z ofiar okazuje się najlepszy przyjaciel blond-żołnierza, który pada na wypolerowaną podłogę jako pierwszy, plamiąc krwią panele i lustro, po którym bezwładnie zjeżdża jego ciało. Tancerka zostaje otoczona, a karabiny i pistolety wszystkich zostają wycelowane w nią. Jednak jeszcze nikt nie waży się strzelić. 

Ktoś podbiega do poległego faceta i krzyczy, że ten jeszcze żyje. W tym samym czasie, póki napięcie wzrasta, baletnice zostają wyprowadzone i ewakuowane do wyjścia. Strzały na zewnątrz są coraz głośniejsze. 

Wtedy szybko jak błyskawica któryś z żołnierzy za plecami dziewczyny podchodzi i obezwładnia ją, a następnie przyciąga do siebie, aby się nie ruszała. Tym samym przykłada jej pistolet do głowy, ale ona ma asa w rękawie. Po chwili pełnej napięcia, tancerka zgrabnie wyrywa się z objęć mężczyzny i obraca do niego przodem, a potem następuje strzał. Ktoś ją postrzelił. Dziewczyna chwieje się w ramionach swojego wroga, a potem brodę opiera bezwładnie o jego obojczyk. Ktoś krzyczy, że strzał nie był konieczny, ale dziewczyna i tak robiła się coraz zimniejsza. Wszyscy sądzą, że już nie żyje, ale... 

Ta nagle otwiera oczy, w kolorze nocnego nieba. Jej blada twarz przypomina samą śmierć. Nikt nie jest w stanie zareagować, bo nagle jej długie, wampirze kły przegryzają tętnicę szyjną żołnierza, w którego ramionach ponoć umarła. 

Wszyscy dookoła zaczynają panikować. 

Oznaczcie teraz trzy osoby, które mają napisać opowiadanie na podstawie przedstawionego obrazka. Ja zacznę:

klaudia0614

thegirlfromstarsxox

mtobooks

Teraz wasza kolej! Wymyślajcie historie pod przedstawiony obrazek i oznaczajcie mnie w rozdziale! Będę bardzo wdzięczna za udostępnienie akcji dalej!

~ Salada_2003