Nastał ranek...bardzo, bardzo wczesny, bo 5 rano, wstałam z łóżka, ogarnęłam się i wyszłam z komnaty. Kamień bransoletki zaraz po naszym powrocie wrócił do swojego naturalnego zielonego koloru,aczkolwiek stwierdzam, że nie na długo. Zeszłam na dół, o dziwo spotkałam tam tylko i wyłącznie Cedryka. Na początku mnie nie zauważył, bo był zajęty; więc ja tylko obserwowałam z boku. Po 15 minutach Cedryk w końcu mnie zauważył, siedzieliśmy tak chwilę w ciszy, ale nie była to cisza niezręczna, wręcz przeciwnie, całkiem przyjemna cisza.Po godzinie przyszła Scarlett. Obie stwierdziłyśmy, że już najwyższy czas wybrać się do jej ojca i załatwić zgodę na ślub. Scarlett podała mi adres. W końcu udało mi się tam dotrzeć, rodzice Scarlett przywitali mnie serdecznie, o dziwo jej ojciec też. Postawiłam sprawę jasno i już po 15 minutach wracałam do zamku,ciesząc się z tego,że aż tak szybko udało mi się załatwić to, po co przyszłam. Kiedy już poinformowałam o tym głównych zainteresowanych, czyli Cedryka i Scarlett ,więc zapytałam ich o kluczową sprawę, jeżeli chodzi o organizację najważniejszego dnia w ich życiu

- A więc powiedzcie mi, skoro już zgodę ojca panny młodej mamy, datę już może ustalaliście ?

- No...w zasadzie, to tak...-zaczęła Scarlett
- Ale...chcielibyśmy, abyś TY wyraziła swoją zgodę i opinie co do tej daty- kontynuował niepewnie Cedryk

- A po co wam MOJA opinia i co ważniejsze zgoda?- Zapytałam, no nie ukrywajmy, lekko zmieszana
- Bo my chcemy ślub za rok...-Powiedziała Scarlett

- W grudniu...- Ciągnął dalej Cedryk

- NO i super, macie moją aprobatę

- Ale, ty nie dałaś nam dokończyć

- A, czyli rozumiem, że dzień też już wybraliście?

- Tak...

- No? to którego grudnia za rok?

- Pierwszego

- No...I? Bo chyba czegoś nie rozumiem? Po co wam moja ZGODA co do tej daty?

- Bo o ile dobrze pamiętam to w czasie naszej rozmowy przed balem powiedziałaś, że 1 grudnia masz urodziny- powiedział Cedryk.

- No i co z tego?- zapytałam lekko rozbawiona

- Nie chcesz , aby ten dzień był wyłącznie twój?- Zapytała lekko speszona Scarlett
- Ja od dawna wyznaję taką zasadę, że im więcej okazji do świętowania w danym dniu tym lepiej

- Ale...- Zaczęła Scarlett, jednak niedane jej było dokończyć, bo przerwałam jej

- Żadnych " Ale", urodziny ma się co rok, ślub tylko raz w życiu...I jest to tym większa okazja do świętowania jeżeli czekało się na to całe 30 lat. Także stanowczo nie przyjmuję absolutnie żadnej najmniejszej chociażby formy odmowy... Ja wam już dłużej czekać na wasz wymarzony ślub nie pozwolę. Już nie.
Na to stwierdzenie zostałam przytulona przez Scarlett i ,o dziwo , przez Cedryka również. Wydaję mi się, że powoli coraz bardziej zaskarbiam sobie jego sympatię, bo na co dzień  na taki gest wobec nikogo innego oprócz Zosi ,Calisty, Cordelii i oczywiście Scarlett by się na pewno nie zdecydował. Scarlett po chwili poprosiła mnie abym rozpisała szczegółowy plan co, kiedy i na ile przed wielkim dniem trzeba załatwić, aby się z Cedrykiem nie pogubili w tym całym amoku już 3 dnia. Ja natychmiast wzięłam się do rozpisania wszystkich dat i czynności dosłownie z najmniejszymi szczegółami i szczególikami, aby nic nie zostało pominięte. Po rozpisaniu cała lista prezentowała się w sposób następujący               

              9- 12 miesięcy przed ślubem

− Ustalcie datę ślubu✓

− Wybierzcie i zarezerwujcie miejsce przyjęcia weselnego, podpiszcie umowę✓

− Wytypujcie świadków i (jeśli chcecie) Druhny i Drużbów

− Ustalcie wstępną listę gości✓

− Ustalcie budżet weselny ✓

− Wybierzcie orkiestrę ✓

− Wybierzcie kościół ✓

− Panna Młoda powoli powinna zacząć rozglądać się za suknią ślubną

  ✓     

                    6-9 miesięcy przed ślubem

To czas na wybranie tematu wesela - jeśli chcecie ślub tematyczny.

− Jeśli macie w planie, wyślijcie karty ślubne STD "save the date"

− Sfinalizujcie listę gości

− Zamówcie zaproszenia ślubne

− Sprawdźcie terminy nauk przedmałżeńskich (normalnym systemem mogą trwać od 4 -10 tygodni)

− Finalizujcie wybór sukni ślubnej

− Zdecydujcie się na florystę, podpiszcie umowę

− Podpiszcie umowę z cukiernikiem (detale omówicie na kilka tygodni przed ślubem)

− Jeśli decydujecie się na atrakcje ślubne – myślcie intensywnie

− Zabookujcie termin u makijażystki i fryzjera – będziecie spać spokojnie

− Pomyślcie o sobie:

          3-6 miesięcy przed ślubem

− Finalizujcie pomysł na wesele i jego kolor lub temat. Ustalcie wszelkie szczegóły z florystką, dekoratorem.

− Uczęszczajcie na nauki przedmałżeńskie

− Wyślijcie zaproszenia ślubne. Tym co możecie, dostarczcie osobiście (to miły zwyczaj i należy do najlepszej formy informującej o zaproszeniu). Pozostałym Gościom wyślijcie pocztą. Pamiętajcie o dodanie w treści zaproszenia informacji o potwierdzeniu obecności, zaznaczając datę minimum na miesiąc przed dniem Ślubu

− Wybierzcie obrączki i zamówcie. Pamiętajcie o grawerze - większość salonów jubilerskich wygraweruje na nich Wasze imiona oraz datę ślubu lub coś co sobie wymyślicie bez dodatkowej opłaty

− Jeżeli zapewniacie nocleg gościom - czas policzyć ilość pokoi i dokonać wstępnej rezerwacji hoteli

− Jeśli jest potrzeba transportu gości, sprawdźcie możliwości i zarezerwujcie termin umową

− Panna Młoda powinna wybrać się na próbną fryzurę ślubną, to czas na weryfikacje pomysłów

− Wybierzcie transport  do ślubu

− Ostatni dzwonek na wybranie atrakcji weselnych

− Rozglądnijcie się za garniturem dla Pana Młodego, dodatkami dla Panny Młodej
                                         2-3 miesiące przed ślubem

− Udajcie się do Parafii na spisanie protokołu przedślubnego

− Ustalcie przebieg uroczystości w kościele 

− Potwierdźcie termin wizyty u fryzjera i kosmetyczki - to ostatni dzwonek na ślubny makijaż próbny oraz na próbną fryzurę

− Potwierdźcie ustalenia z florystą i cukiernikiem 

− Jeśli wcześniej nie ustaliliście - wybierzcie kwiaty: bukiet ślubny dla Panny Młodej i Świadkowej lub Druhen, butonierkę dla Pana Młodego i Świadka. Zdecydujcie o dekoracjach ślubnych sali i kościoła. Nie zapomnijcie o dekoracji  wejścia na salę

− Ustalcie z zespołem muzykę na pierwszy taniec. To też ostatni dzwonek na naukę tańca jeśli macie na taki ochotę

− Zadbajcie o Wasze mamy, żeby też pięknie się czuły na Waszym ślubie

− Ustalcie z druhnami jak mogą Wam pomóc w trakcie przygotowań i podczas wesela

− Wybierzcie się na swój wieczór panieński i kawalerski. Bawcie się dobrze, nie smucąc się, że po ślubie wszystko się zmienia ;-)

Pamiętajcie, to efekt pracy "jak dbasz, tak masz" - czy przed ślubem, czy też po.
                 1-2 miesiące przed ślubem

− To czas na rejestrację potwierdzeń, ustalenie końcowej listy gości, liczby stolików i pokoi hotelowych

− Zweryfikujcie przebieg uroczystości w kościele  jeśli wcześniej nie mieliście czasu

− Wybierzcie się do cukiernika i zdecydujcie o słodkościach Waszego przyjęcia. Zamówcie tort weselny lub wybierzcie słodycze na "słodki stół"

− Ustalcie detale dotyczące przyjęcia: nakrycia stołów i ich ustawienie, dekoracje, menu, ilość winietek i rozsadzenie Gości przy stołach

− Dokonajcie wyboru i zakupu wszelkich dodatków ślubnych. To idealny moment na przymiarkę sukni ślubnej z próbną fryzurą i makijażem. Jeżeli coś nie będzie Wam pasować, zostaje czas na zmianę koncepcji.

− Jeśli macie już buty do ślubu – sprawdźcie czy są wygodne i da się w nich tańczyć do białego rana

− Korzystajcie też z dobroci kosmetyków zarówno w swoim domowych SPA, jak i pod opieką specjalisty z salonu. Przygotujcie twarz i ciało na ten wielki dzień w najlepszy możliwy sposób.

Wieczór panieński i kawalerski za Wami? Jeśli nie - spędźcie go z przyjaciółmi !
              2-3 tygodnie przed ślubem

− Lista gości - nanieście ostatnie zmiany

− Florysta – ostatni czas na końcowe ustalenie i ewentualnie drobne zmiany

− Księga Gości - zamówcie, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście
             Tydzień przed ślubem

- Przygotujcie obrączki i potrzebne dokumenty - sprawdźcie czy wszystko gra. Ustalcie ze Świadkami lub Druhnami - kto kiedy co trzyma, co odbiera i jak pomaga

- Pamiętajcie o spowiedzi

        SOS panny młodej

  Naprawdę warto przygotować sobie niezbędnik Panny Młodej, w którym musi znaleźć się puder, błyszczyk lub pomadka do poprawy makijażu. Lakier i inne podręczne kosmetyki.
Dodatkowe rajstopy, tabletki od bólu głowy, plastry na odciski, perfumy, mokre chusteczki i igła z nitką - nigdy nie wiesz co może się wydarzyć.
                      1 dzień do ślubu  
  Relaksujcie się ustalając plan Waszego Wielkiego Dnia. To też czas na ostatnie zabiegi kosmetyczne i spotkania z rodziną czy przyjaciółmi. Połóżcie się wcześnie spać - dla zdrowia i urody, a nawet kondycji. 
-Wszystko pięknie...ale...-powiedziała Scarlett
- Jakie znowu "Ale"?-  zapytałam trochę zdenerwowana
- Są jakieś przesądy ślubne?

- A co?Przesądna jesteś?

- Trochę tak, a trochę z ciekawości pytam 

- otóż przesądy są  i jest ich całkiem sporo

  Buty Panny Młodej przynajmniej dzień przed ślubem powinno się wystawić na parapet, żeby zapewnić ładną pogodę w dniu ślubu. 

Łzy wzruszenia oznaczają, że przyszła żona nie będzie płakać w małżeństwie, a wszystkie dni przepełnione będą radością.
Aby życie małżeńskie było szczęśliwe i radosne panna młoda powinna idąc do ołtarza koniecznie się uśmiechać.

Panna młoda nie powinna sama szyć sobie sukni, ani też pomagać przy jej tworzeniu. O tym, że wybranek nie może oglądać wybranki przed ślubem w sukni, wiedzą chyba wszyscy. To jeden z popularniejszych przesądów. Okazuje się też, że nakładanie sukni ślubnej bez jakichkolwiek powodów przed ślubem przynosi pecha. Tuż przed ceremonią kościelną nie można nakładać obrączek. 
Dobrze jest, gdy ślub odbywa się w kościele, w którym była chrzczona panna młoda lub był ochrzczony pan młody. Buty panny młodej powinny być prezentem od pana młodego, a koszula ślubna pana młodego – prezentem od panny młodej.
- Nie jest tego tak strasznie dużo  
- W takim razie co już można odhaczać ze ślubnej listy?

- Na pewno na razie mamy tylko datę

- Jeszcze coś do wykonania na dziś czy resztę załatwimy później?

-W sumie jest dopiero 12: więc jeszcze parę rzeczy mogłybyśmy jeszcze zrobić
- Co na przykład?

- budżet weselny mogłybyśmy już teraz ustalić
- Więc poprosiłabym, abyś zebrała wszystkich, w tym swoich rodziców, aby każdy mógł się wypowiedzieć

- Dobrze 

Wszyscy się zebraliśmy, całą grupą ustaliliśmy budżet 

obrączki 1800 dukatów
suknia ślubna 2700 dukatów✓
buty i dodatki Pani Młoda 250 dukatów
fryzjer i salon piękności 200 dukatów
garnitur 800 dukatów
buty i dodatki Pan Młody 250 dukatów
oprawa muzyczna 3500 dukatów✓
sala 17000 dukatów ✓
strojenie lokalu 300 dukatów
alkohole 2500 dukatów
napoje bezalkoholowe 300 dukatów
tort i ciasta 1200 dukatów
owoce 300 dukatów 
kwiaty 200 dukatów
„co łaska" dla księdza 400 dukatów✓
strojenie kościoła 400 dukatów✓
organista i kościelny 400 dukatów✓
zaproszenia 200 dukatów
nocleg dla gości 1000 dukatów
stół wiejski 1400 dukatów
inne 2500 dukatów

razem koszt ślubu i wesela: 41 750 dukatów

- Sala, gdzie, jaka?- zapytałam szybko

- My...nie wiemy- powiedziała Scarlett

- bo...chyba jednak nie stać nas na to wesele- kontynuował Cedryk

- No co ty nie powiesz?- zapytałam ironicznie 

- Mówicie, że nie macie jeszcze sali?- Odezwał się po raz pierwszy król

- Nie , wasza wysokość- odezwał się nieco zdenerwowany Cedryk
- W takim razie możecie zorganizować wesele tutaj, jest miejsce na posiłek, jest miejsce na taniec, sala może pomieścić około 18-20 tysięcy osób ( dop.autorki : tak, wiem, monstrualnie dużo gości, ale zaraz dowiecie się, czemu niby miałoby być ich aż tylu)

- My...dziękujemy wasza wysokość- powiedzieli na raz przyszli państwo młodzi

- A więc teraz trzeba spisać wstępną listę gości- powiedział Bartłomiej, który łaskawie zgodził się pomóc. Cedryk i Scarlett zapisali...cały pergamin, jaki tylko był dostępny. No cóż, duża rodzina z jednej i drugiej strony, dość dużo znajomych i przyjaciół, a więc wyjdzie jakieś całe nasze królestwo plus paręnaście innych osób z innych królestw. Nazajutrz  zostanie tylko wybranie kościoła, orkiestry, wyznaczenie druhen i drużbów ,a Scarlett będzie musiała powoli zacząć rozglądać się za suknią ślubną. Nazajutrz wszyscy obudziliśmy się wcześnie rano, dziś trzeba wybrać kościół, orkiestrę, druhny, drużbów i zacząć szukać sukienkę dla panny młodej i właśnie dla druhen. Jednak jak to się mówi najpierw obowiązek potem przyjemność, więc Scarlett najpierw poprosiła mnie
- Pati, bo my wytypowaliśmy sobie 4 orkiestry, czy poszłabyś na próbę każdej z nich i wybrała jedną?

-Ależ oczywiście

Poszłam, wybrałam. Wybór został zaakceptowany. Poszłam do Najbliższego kościoła

Opłaciłam organistę, kościelnego, " co łaska" dla księdza, ale dekoracje...państwo młodzi muszą przynieść sami. Przy okazji muszę spytać Scarlett ile będzie mieć druhen i kogo wybrała. Wróciłam więc do zamku ile sił w nogach, odhaczając świeżo załatwione sprawy kościelne 

- Patrycja, już wróciłaś z kościoła?-Zapytał mnie Cedryk, wyraźnie ucieszony, że załatwianie tak szybko i sprawnie mi poszło.

- tak, I mam dobrą i złą wiadomość. Która najpierw?

-  Oczywiście, że dobrą

- Udało mi się załatwić Prawie wszystkie sprawy związane z kościołem

- Prawie...czyli?

- Dekoracje musicie załatwić sami, więc radzę zacząć szukać, albo robić samemu

- Damy radę

Po chwili rozmowy między sobą Scarlett i Cedryk podeszli po kolei do Cordeli, królowej Mirandy, Amber i Zosi i pytali o zostanie druhnami, więc nie myślałam już, że podejdą do mnie...ale podeszli. Jednak nie zapytali, czy zostanę jedną z druhen, tylko czy zostanę PIERWSZĄ DRUHNĄ.

Więc teraz wybrałyśmy się po sukienki. Scarlett jeszcze nie wybrała swojej sukni, ale przynajmniej już wiedziała, że ma to być krój księżniczki, z dodatkami w kolorze różu i fioletu. My też już mniej więcej wiedziałyśmy, jakie sukienki chcemy, ale nie kupiłyśmy jeszcze żadnych. W międzyczasie poinformowano nas, że zawody odbędą się...3 grudnia za rok, czyli dla nas data idealna.