„Nie odchodź Julio" książka Ewy Barańskiej - hoolywaater

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Strasznie cieszę się, że będę mogła przybliżyć wam książkę, którą czytałam bardzo dawno temu, ale wciąż kocham i uwielbiam do niej wracać. "Nie odchodź, Julio" Ewy Barańskiej to jedna z dwóch historii polskich aktorek, którą przeczytałam. Jest życiowa, porusza problemy, które mogą spotkać każdego z nas, niezależnie od płci czy statusu. Nie wspomnę ile razy przez nią płakałam i zastanawiałam się dlaczego to życie jest aż tak niesprawiedliwe.

Już od pierwszych rozdziałów zachwyciłam się sposobem pisania autorki. Byłam zaciekawiona treścią oraz dobrze rozbudowanymi postaciami. Czytałam ją krótko, głównie dlatego, że jak już do niej siadłam, nie mogłam przestać czytać. Było jak "dojdę do tego akapitu i przerwa", "skończę ten rozdział i koniec", "O nie... Co tu się zadziało? Muszę czytać dalej."! To pierwsza książka, którą przeczytałam z zapartym tchem i, którą przeżywałam całą sobą. Aż żałuję, że nie mogę jej zapomnieć, by na nowo zatopić się w świecie, który przedstawia w cudowny sposób autorka 🥰

Główna bohaterka, Julia, to zwykła nastolatka, która choć ma pasję oraz cudowną osobowość, żyje w cieniu swojej pięknej i idealnej siostry oraz jej, niemniej perfekcyjnej, paczki znajomych.

Kiedy poznaje Wiktora, chłopaka swojej siostry, od razu zauważa, że jest inny od towarzystwa, w którym się obraca. Może dlatego zaczyna ją interesować? Gdy próbuje okiełznać budujące się uczucie, odkrywa, że jest nieuleczalnie chora. Ciągłe terapie nie podburzają jednak jej charakteru, rozkwita, zdobywając serce Wiktora i jednocześnie ratując jego rozpadające się życie oraz wieloletnią przyjaźń z Mateuszem i Adamem.

W trakcie czytania, ma się wiele pytań. Czy nadzieja da radę pokonać strach, ból oraz zwątpienie? Czy miłość Wiktora oraz Julii, ma prawo przetrwać? Czy jest jakakolwiek szansa na to, że Julia pokona chorobę i będzie znów swoją najlepszą, zdrową wersją?

Zakończenie jest zaskakujące, ale pozwolę Wam poznać je samemu. W końcu, po co mielibyście czytać coś, co wiecie, jak się skończy? 😊

Cytat: "Julia miała wrażenie, że na jej duszę ktoś założyć ciasną obręcz. Żeby uciec przed powracającym natrętnie wspomnieniem Wiktora, coraz częściej próbowała odtworzyć stan, jakiego doznała stając na granicy życia i śmierci. Mogłaby umrzeć. Miłość okazała się złudzeniem, była jak iskra w ciemności, która na mgnienie ukazała rajski ogród w całej jego krasie i zgasła."

Czy jest ktoś, kto czytał "Nie odchodź, Julio" i jest nią tak samo zachwycony, jak ja? A może po recenzji, skusicie się na sięgnięcie po nią? Zdecydowanie polecam!

Małe ostrzeżenie: przygotujcie bardzo dużo chusteczek, z pewnością wam się przydadzą!

Polecajkę przygotowała dla Was hoolywaater. Miłego dnia! ❤️"

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro