Powojenne widma

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Kiedy pierwsi żołnierze wyruszali na front w 1914 roku, butnie zapowiadali, że wrócą do domu na Boże Narodzenie. Nie byli w stanie przewidzieć, że konflikt w którym przyjdzie im walczyć, będzie się ciągnąć przez cztery lata i pochłonie ponad 14 milionów ludzkich istnień.

Wojska gnieździły się w okopach, gdzie poczucie zagrożenia było równie dokuczliwe, jak zmęczenie. Poza ostrzałem  wroga czy gazami bojowymi, które zostały użyte po raz pierwszy, ogromne żniwo zbierały choroby. 

W tych mrocznych czasach narodziło się wiele dziwnych powieści. Żołnierze alianccy walczący w bitwie pod Sommą opowiadali, że za nagłym wycofaniem się sił niemieckim stały bataliony aniołów. Uwięzienie w okopach ludzie przekazywali sobie też historię o zmarłych przyjaciołach i członkach rodziny, którzy uratowali ich z opresji, wyprowadzając poza odcinki, na które chwilę później spadły bomby. 

Do walki włączały się również widmowe szwadrony z dawnych wojen toczonych o tą niespokojną granicę. Także dziś osoby odwiedzające okolice Sommy, Verdun i Passchendaele mówią o dziwnych zjawiskach, głosach i cieniach żołnierzy.


Szukam tłumacza rosyjskiego.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro