👑Rozdział 1👑

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Grudzień. Czyli inaczej miesiąc moich urodzin. Które miały się odbyć dokładnie dwunastego grudnia o godzinie czternastej. Muszę uciec. Jak najszybciej. Dlaczego?

W moje święto mój ojciec chciał koronować mnie na królową i jednocześnie zmusić do poślubienia mężczyzny którego nie znałam.

Planowałam tą ucieczkę od pięciu miesięcy. Nikt nie znał mojego planu. Nawet Clara. Jeśli by się nie udało za dwa dni czyli w mój dzień koronacji wątpię żeby udało się innego dnia.

Założyłam na siebie szary dres. Ojciec mówił mi że powinnam się ubierać jak prawdziwa księżniczka nawet gdy jestem sama w swoim pokoju ale ja oczywiście go nigdy nie słuchałam. Wręcz robiłam mu specjalnie na złość.

Podeszłam do poluzowanej płytki na mojej jak zawsze czystej podłodze i ją otworzyłam. Na prawdę dziwię się że żadna sprzątaczka jej nigdy nie znalazła. Wyjęłam długą kartkę i rozłożyłam ją na podłodze.

Był to cały plan pałacu. Na bokach rozpisane były moje plany na ucieczkę. A plan był taki:

W dzień koronacji o dziewiątej mam zaplanowane śniadanie bez ojca bo oczywiście jest zbyt zajęty sobą żeby poświęcić mi chociaż dziesięć minut. Następnie wezmę moje rzeczy które dzień wcześniej spakuję do walizki łatwej do przeniesienia przez las którym ogrodzone było nasze królestwo. Dokładnie o godzinie dziesiątej trzydzieści wyjdę ze swojego pokoju i wyjdę przez tylne wyjście z  zamku. Potem już improwizacja ponieważ nie istnieje plan idealny prawda?

Popatrzyłam chwilę na kartkę i myślałam co mogłoby się nie udać. Wyszło mi że wszystko powinno być w jak najlepszym porządku. Wtedy usłyszałam pukanie do drzwi.

-Chwila!- Krzyknęłam i szybko zwinęłam kartkę i schowałam ją pod poluzowaną płytkę.

Gdy potwierdziłam że osoba za drzwiami może wejść do środka tak też zrobiła. W końcu nie sprzeciwi się księżniczce a niedługo królowej której zostania bardzo unikałam.

-Cześć Madison- powiedziała swoim cichym głosem Clara.

-Hejka- uśmiechnęłam się swoim wyćwiczonym do perfekcji sztucznym uśmiechem. -Potrzebujesz czegoś?

-Przyszłam przekazać od króla wiadomość- zaczęła. -Pyta się jak się czujesz dwa dni przed swoją koronacją.

-Cudownie- Powiedziałam z ironią którą tylko ja mogłam wyczuć.

Clara wyszła z pokoju a ja położyłam się na łóżku i parę minut później zasnęłam. Oznaczało to jeden dzień bliżej do ucieczki.

--------------------------------------------------------------

W końcu udało się dobić 5 gwiazdek

Rozdział 2 będzie również na 5 gwiazdek

Mam nadzieję że się podobało <33

Miłego dnia/nocy <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro