Ayla w krainie czarów cz 3

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng


Zamczysko Króla Pik Williama T. Spearsa... Sorry Szefe

Król pik - William: Ahh. Jak to miło czasem się zrelaksować, przy grze w krykieta. - przymierzał  się do uderzenia, gdy..

Claude- sługa pik - Mój panie?

W: Nie trafił - Co znowu!? Co jest tak pilne, aby przerywać moją grę?- wykrzyczał

Sebastian-generał Pik : Racz wybaczyć panie, ale przynosimy wieści

W: Jakie znów . Tylko szybko inaczej zetnę wam głowy

C: Dziewczyna... Zjawiła się w Krainie Czarów.

W: Dziewczyna, jaka dziewczyna?

S: Ayla..

C: A wg przepowiedni, może zabić żmijo-smoka nasz panie i obalić twoje rządy

W: Pff, ta dziewczynka, nie jest dla mnie żadnym przeciwnikiem... Macie ją złapać i przyprowadzić przed moje oblicze.  TO ROZKAZ I MACIE GO WYKONAĆ!!1

S X C; Tak jest panie - szybko poszli

W: Oh... Już niedługo i głowa tej dziewczyny, będzie moim wiszącym trofeum. BUHAHAHAHAHAHA


CDN.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro