II

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

POV: Janusz

Wstaje sobie rano, jak normalny człowiek, humor jak zawsze zajebiście optymistyczny bo jak inaczej w tym zajebistym komunistycznym kraju, zrobiłem sobie śniadanie, oczywiście Jajko i chleb, do tego Plujka(kawa). Ubrałem cokolwiek na siebie, i poszedłem do Pewex'u (sklep). Kupuje alkohol bo mi się skończył. Co z tego że ta baba widzi mnie już 4 raz w tym tygodniu, a mamy wtorek? Niech sobie myśli, chociaż tak na poważnie to co ona sobie o mnie myśli...?
Idę tak sobie spokojnie aż tu nagle...
Kurwa Janek, nie przepadam za nim bo ma wielkie Ego,przyspiszylem i chciałem skręcić w alejkę ale mnie dogonił...

*Dialog z rozdziału I*

zaczął się jeszcze pytać mnie

,,CO ROBISZ?!?!?!"

,,CZEMU PIJESZ?!?!?"

jak ja go mam dosyć, to jest po prostu...AZ MI SŁÓW BRAKUJE, niby gramy w jednym zespole ale, nie chce z nim spędzać czasu po za lady pank...Wracam do domu i idę się zachalć bo czemu nie?

(//Co z tego że janek był gorszy od panase w piciu?to jest wattpad i mi wolno)

Pov: Janek

Wstałem rano, było zajebiscie, moje życie jest zajebiste, nie mam problemów no i jest super, idę sobie do pewex'u ubrany elegancko, bo jak inaczej?

Nagle widzę Janusza, mojego kochanego wokalistę, chciałem zgadać ale uciekł, pewnie nie cicał gadać, ale ja i tak do niego zagadam

Rozmowa

Mhm...martwię się o niego, znowu kupuje wódkę...odwiedzę go może, będzie mu na 100% miło

○_______________________________________○

PODOBNO fajnie napisałam I rozdział, mam nadzieje ze to też będzie fajne.

Pozdrawiam QuriaMra

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro