VI
Pov: Janek
Ten skurwiel poszedł spać, a ja mu muszę zrobić jedzenie, co za śledź....ty, a może ja śledzie zrobię? Wsumie przyniosłem że sklepu śledzie i inne...dobra będą śledzie w...O ŚMIETANA, będą w śmietanie, dobra, niech się nie zesra.
Robi śledzie
,,NO KURWA MAJSTERSZTYK ZE MNIE"
Tak sobie pomyślałem, no, umiem gotować od najmłodszych lat, bo musiałem opiekować się mamą...Janek...ogarni się, było minęło...
Janusz się budzi
JB: ,,NO W KOŃCU TY ŚPIĄCA KRÓLEWNO"
JP: ,,co tak pachnie"
Jb: ,,jestem taki dobroduszny ze zrobiłem Ci śledzie w śmietanie"
JP: ,,dzięki" Janusz wstaje i idzie do kuchni, nakłada sobie jednego małego śledzia
JB: ,,...Janusz, musisz zjeść więcej"
JP: ,,czemu?"
JB: ,,no bo...no bo ja tak mówię"
JP: ,,dzięki, mamo" Janusz przewraca oczami
JB: ,,tak chcesz się bawić? Dobrze"
Siada obok Janusza i zaczyna go karmić
JP: ,,co ty robisz!"
JB: ,,skoro mam być twoja mamą, będę cie karmić, bo wiem że sam nie zjesz"
JP: ,,ale ty jesteś...nie zjem tak"
JB: ,,zmuszę cie, wiesz o tym?"
Myśli Janusza- ,,dobra lepiej zjem bo on jakiś nieobliczalny jest"
Janusz zjada jedzienie z widelca, którym karmi go Janek
JB: ,,no widzisz jaki jesteś grzeczny"
JP: ,,Co-"
JB: ,,KURWA PRZEPRASZAM TAK MI SIE POWIEDZIAŁO"
Janusz zaczął się śmiać z niego, ale nadal jadł to co Janek mu dawał
________><_______♤_____><________♧______
I jak się podoba? Rozdział który ma najwięcej słów...chyba
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro