XVIII

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Kilka miesięcy po tym zdarzeniu Jan ciągle myśli o Januszu. Wychodzi na miasto i mija znajoma osobę, odwraca się i patrzy mu w oczy. To Janusz. Janusz ma na sobie spodnie w kolorową kratkę, czerwona koszulkę i czarna kurtkę. Jan który jest ubrany w ciemno zielony swetr, ciemne dżinsy i ciemna kurtkę, podchodzi do Janusza

-,,hej..."

-,,Jan...? Przepraszam..."

-,,za co?"

-,,za wszystko...zostawiłem cie chociaż kocham cie..."

-,,oh...wybaczam Ci...potrzebowałeś przerwy bo to było za dużo dla ciebie..."

-,,choćby do mnie"

-No dobra

<w domu janusza>

Dom. A tak dokładnie to mieszkanie w bloku. Gdy wchodzą przez drewniane lekko zniszczone drzwi, Jan widzi po raz pierwszy w tej książce mieszkanie Janusza. Na wejściu znajduje się mały salon połączony z kuchnią, po lewej stronie od wejścia znajduje się półka z ogromną ilością książek oraz telewizor i duża kanapa na przeciwko. Kuchnia jest mała, prawie całą zapełniona śmieciami oraz alkoholem, oczywiscie puste butelki, każda jedna. W kuchni jest lodówka która wygląda jakby przeżyła I Wojnę Światową i piekarnik który też nie wygląda najlepiej, reszta to blaty kuchenne

-,,no...czuj się jak u siebie"

-,,JAPIERDOLE co to za burdel"

-,,nie przesadzaj, nie jest tak źle"

Nagle ni z tąd ni z owąd z sufitu spada naleśnik

-,,nie przesadzaj mówisz?"

-,,..."

Janusz siada na kanapie a Janek zaczyna sprzątanie

-,,po co sprzątasz?"

-,,mój kochanek nie będzie w takim syfie mieszkał"

-,,kochanek? To nieźle"

Gdy janek posprzątał siada obok Janusza I go przytula

-,,dzięki...ale nie mówiłeś sprzątać..."

Resztę dnia spędzają razem u Janusza w domu. Po roku zostają oficjalną parą, oczywiście jeszcze nikt o tym nie wie...

Jeszcze...?

___________________________________________
Tak właśnie moi drodzy zakończyliśmy pierwsza książkę mojego autorstwa, szczerze mówiąc nie jestem z niej zadowolona ale po komentarzach i po wiadomościach które dostaję prywatnie widzę że wam się podoba, dodam jeszcze ostatni rozdział w którym pokaże wam jak powstawały rozdziały i jak okropne mam pismo. Mam nadzieję że większości serio się podobało i nie pisali mi tego tylko żeby mnie pocieszyć.

Kochani dziś nie będzie rozdziały jak powstało to wszytko bo mi się wattpad i zdjęcia na wattpadzie zepsuły internet mam słaby i nawet to mi się nie chce zapisać

Serdecznie pozdrawiam następujące osoby z którymi mam dóbr oraz w miarę dobry kontakt

ada0fan0lady0pank
BlackTh0ughts
Edek_zjebales
kaszojad918228
QuriaMra
zonabriana123

Najbardziej chce pozdrowić osobę przez którą zaczęłam pisać czyli autorkę książki o zespole lady pank x_Smooth_Criminal_x jest to jej drugie konto bo pierwszego nie pamiętam

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro