I

Màu nền
Font chữ
Font size
Chiều cao dòng

Cały zespół balował przez całą noc, a następnego dnia mieli koncert z okazji dnia dziecka.  Zanim jeszcze weszli na scenę, Janusz obijał się o ściany a Janek myślał że lata i skoczył na wieszak. Na szczęście nic mu się nie stało. Gdy już weszli na scenę
Janusz strasznie fałszował, zapominał tekstu. Kapiszon Grał zupełnie inną piosenkę. Publiczność była tak zdenerwowana że rzucali kamieniami. Jeden trafił w Edmunda i  się przewrócił. Służby stojące pod sceną zaczęły krzyczeć
Służby- Macie zakończyć ten koncert natychmiast!
Janek zdenerwowany podszedł do mikrofonu Panasa
Jan- Zamknijcie się KURWA
Ustał na środek i zdjął bieliznę.
Edmund- Ale masz małego
I Edek zaczął się śmiać jak idiota.
Przyszła Milicja i zabrała cały zespół na komendę

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen2U.Pro